Przed Siarka Jezioro - Trefl: Okazja do rewanżu
fot. figurski.com.pl

,

Lista aktualności

Przed Siarka Jezioro - Trefl: Okazja do rewanżu

W ostatniej kolejce pierwszego etapu rozgrywek Tauron Basket Ligi Siarka Jezioro Tarnobrzeg zagra z Treflem Sopot. Mecz nie będzie miał wpływu na pozycję w tabeli dla obu drużyn, jednak goście na pewno będą chcieli się zrewanżować za niespodziewaną porażkę u siebie w pierwszym meczu tych drużyn.

Trefl Sopot na pewno bardzo dobrze pamięta drużynę Siarki Jezioro. Tarnobrzeska drużyna była bowiem sprawcą jednej z kilku największych niespodzianek pierwszej rundy spotkań. Pod koniec listopada, w 13. kolejce wygrała minimalnie w Sopocie 66:65. Teraz pozycje obu drużyn przed drugim etapem rozgrywek są już ustalone, ale być może gościom będzie zależało na rewanżu za tamto spotkanie. - W Sopocie po dobrym meczu, szczególnie w obronie, udało nam się wygrać. Dlatego spodziewamy się, że oni zrobią wszystko, aby zrewanżować się za tamtą porażkę. Dlatego od samego początku trzeba będzie zagrać rozważnie i unikać głupich strat, które w ostatnich meczach zdarzały nam się za często - mówi przed spotkaniem LaMarshall Corbett, rzucający Siarki Jezioro.

W tamtym okresie Siarka Jezioro była na fali wznoszącej. Do Sopotu pojechała podbudowana wygraną po dogrywce u siebie z Anwilem. Ostatnio drużynie z Tarnobrzega nie wiedzie się już tak dobrze. Już kilka kolejek temu Siarka Jezioro odpadła z wali o pierwszą piątkę, dającą bezpośredni udział w fazie play-off. Złożyło się na to kilka porażek, tym bardziej dotkliwych, bo poniesionych na własnym boisku. Mowa tutaj szczególnie o meczach z Zastalem oraz AZS Koszalin. W poprzedniej kolejce drużyna trenera Dariusza Szczubiała walczyła we Włocławku ze znacznie wyżej notowanym Anwilem, jednak to gospodarze wygrali dość łatwo 86:70.

Gra ofensywna Siarki Jezioro w głównej mierze zależy od dyspozycji amerykańskich zawodników. Aby myśleć o wygranej, cała czwórka musi zagrać na swoim dobrym poziomie. Jednak nie tylko chodzi o zdobycze punktowe oraz skuteczność, ale przede wszystkim o wypełnianie poleceń taktycznych trenera. W ostatnich kilku meczach tarnobrzescy zawodnicy notują bardzo dużą ilość strat. Doszły do tego problemy ze skutecznością. Mowa tutaj szczególnie o rzutach z dystansu, które jeszcze na początku sezonu były główną bronią i atutem Siarki Jezioro. W poprzednim spotkaniu zawodnicy tej ekipy trafili tylko dwa razy na 22 próby z dystansu. Dyspozycja ta niepokoi szczególnie trenera Siarki Jezioro. - Zagraliśmy mało skutecznie, zwłaszcza na dystansie. Nie przypominam sobie takiej historii byśmy zanotowali skuteczność niższą niż 10 procent za trzy. Podobnie zresztą Anwil miał problemy z trójkami, a swoją efektywność udało im się poprawić dopiero pod koniec, kiedy uciekli na kilkanaście punktów. Generalnie zagraliśmy słabo, gospodarze byli lepsi w obronie i to zadecydowało o zwycięstwie - mówił po ostatnim meczu na temat skuteczności drużyny trener Szczubiał.

Inaczej sprawa ma się jeśli chodzi o zespół Trefla. Drużyna z Sopotu może pochwalić się jednym z najbardziej zbalansowanych i wyrównanych składów w lidze. Drużyna ta ma dwie pełne piątki zawodników, z których każdy może w ciągu kilku minut odmienić losy spotkania. Dwóch z nich wyróżnia się szczególnie w ostatnich meczach. Łukasz Koszarek jest jednym najlepszych rozgrywających w tym sezonie. Prócz kreowania akcji i szukania kolegów na wolnych pozycjach, imponuje także ilością zdobywanych punktów. Aktualnie w klasyfikacji zajmuje on piąte miejsce, ze średnio ponad 16 punktami na mecz. Drugi z zawodników to John Turek. Środkowy w pierwszej połowie rundy miał wahania formy i dobre mecze przeplatał przeciętnymi. Jednak w kilku ostatnich meczach jest on wiodącą postacią swojej drużyny - w sześciu ostatnich spotkaniach zdobywał średnio ponad 21 punktów.

W Siarce Jezioro prawdopodobnie przeciwko tej dwójce zagrają Josh Miller oraz Nicchaeus Doaks. Miller od początku sezonu odpowiada za ofensywę swojej drużyny. Na początku sezonu był jednym z najlepszych zawodników całej ligi. Ostatnio gra w kratkę, jednak potrafi zaskoczyć i zdobyć w meczu 20 i więcej punktów. - Myślę, że musimy się skupić najbardziej na zbieraniu piłek. Brakuje nam zbiórek w ostatnich meczach. Nasi niedzielni przeciwnicy są bardzo dobrą drużyną, jeśli chodzi o ten element. Musimy się im więc przeciwstawić - mówi przed niedzielnym meczem Miller. Natomiast wspomniany Nicchaeus Doaks dodaje jeszcze: - Poza zbiórkami również gra w obronie będzie decydująca. Na niej należy skupiać się przed każdym meczem. Jeśli zagramy dobrze w obronie, będziemy wszyscy zastawiać pod koszem przeciwników, to zbiórki same przyjdą.

Również jeśli chodzi o polskich zawodników, to przewaga leży po stronie Trefla. Oprócz wspomnianego wyżej Koszarka, drużyna z Sopotu ma wielu polskich zawodników, którzy odgrywają w zespole wiodące role. Adam Waczyński, Filip Dylewicz, Marcin Stefański oraz Łukasz Wiśniewski wiele razy pokazali, że swoimi indywidualnymi akcjami potrafią wygrywać mecze. W Siarce Jezioro pod tym względem można głównie liczyć tylko na trójkę: Wojciecha Barycza, Marka Piechowicza oraz Przemysława Karnowskiego. Wszyscy oni będą musieli zagrać w niedziele bardzo dobre zawody, aby ich drużyna nawiązała wyrównaną walkę z silnym przeciwnikiem.

Spotkanie pomiędzy Siarką Jezioro Tarnobrzeg a Treflem Sopot, zostanie rozegrane 12 lutego o godzinie 17 w hali Ośrodka Sportu i Rekreacji Wisła w Tarnobrzegu.