,

Lista aktualności

Kowalczyk: Niesamowite przeżycie

- Jeszcze do niedawna ogrywałem się w I czy II lidze, a dzisiaj w wieku 18 lat miałem możliwość rywalizować z Robertem Skibniewskim. To było niesamowite przeżycie dla mnie - mówi Sebastian Kowalczyk po swoim ekstraklasowym debiucie w barwach AZS Politechniki.

 

,

Rafał Juć: Jeszcze niedawno chyba nie spodziewałeś się debiutu w Tauron Basket Lidze? Twoja sytuacja zmieniła się bardzo dynamicznie w ostatnich dniach.

Sebastian Kowalczyk: Dokładnie. Dopiero po niedzielnym meczu drugoligowych rezerw AZS Politechniki sztab szkoleniowy, jak i zarząd klubu zdecydowali, że po odejściu Michała Michalaka i Łukasza Wilczka ja, jak i Maciej Kucharek, Filip Nowicki, Cyprian Zięba oraz Mikołaj Motel przejdziemy do ekstraklasowej drużyny. W sumie to wszystko działo się na dniach. Wszystkie kroki żebyśmy w ogóle mogli zagrać w TBL zostały poczynione przez dwa ostatnie dni. Choć zrobiliśmy to na ostatnią chwilę, to udało się i mogliśmy zadebiutować dzisiaj.

Czego więc spodziewałeś się po dzisiejszym meczu? Już w debiucie otrzymałeś dość odpowiedzialną rolę.

- Po rozmowach z trenerem, jak i treningach wiedziałem, że będę musiał sprawować rolę zmiennika Marka Popiołka na pozycji rozgrywającego. Starałem się jakoś przygotować, ale nie wiedziałem, że otrzymam aż tak dużą liczbę minut. Wiedziałem jednak, że dziś na pewno zadebiutuję.

Rywalizowałeś m.in. z doświadczonym Robertem Skibniewskim. Jak Ci się grało? Jakie wrażenia?

- Wrażenia są niesamowite. Jeszcze do niedawna ogrywałem się w I czy II lidze, a dzisiaj w wieku 18 lat miałem możliwość rywalizować z Robertem Skibniewskim. To było niesamowite przeżycie dla mnie.

Długo walczyliście o zwycięstwo w meczu ze Śląskiem, ale znów czegoś Wam zabrakło. Chyba jeszcze minie trochę czasu zanim drużyna po zmianach osiągnie najlepszą dyspozycję?

- Myślę, że my jako młodzi zawodnicy będziemy musieli się teraz skupić na trenerach, mocno słuchać trenera i szybko się uczyć. To będzie bardzo ważne nie tylko dla nas, ale i całej drużyny w tych kolejnych meczach.