Liga VTB: Azowmasz pokonany po raz drugi
fot. figurski.com.pl

,

Lista aktualności

Liga VTB: Azowmasz pokonany po raz drugi

Asseco Prokom Gdynia pokonał na wyjeździe Azowmasz Mariupol 74:66. Było to drugie zwycięstwo nad Ukraińcami, którym nie pomogli Daniel Ewing i Ratko Varda, jeszcze w zeszłym sezonie występujący w drużynie mistrza Polski.

 

,

Asseco Prokom przed spotkaniem z Azowmaszem nie był faworytem, zwłaszcza po przegranym meczu z Jenisejem Krasnojarsk. Kibice gdynian mogli jednak mieć nadzieję, że to przegrane spotkanie będzie wstrząsem, po którym mistrz Polski zacznie grać lepiej.

Pierwsze minuty nieoczekiwanie pokazały dominację gości. Wynik otworzył Jerel Blassingame (14 punktów, 5 asyst) celną trójką, po chwili amerykański rozgrywający takie trafienie powtórzył, a kiedy w następnej akcji zza linii 675 centymetrów skuteczny był Donatas Motiejunas (14 punktów), Asseco Prokom prowadził 9:0. Pierwsze punkty dla Azowmaszu dopiero w czwartej minucie meczu trafił Ratko Varda (5 punktów), były środkowy mistrzów Polski. Choć od tego rzutu Ukraińcy zaczęli grać lepiej, to goście wciąż przeważali. Tomasa Pacesasa mógł jednak martwić problem z zatrzymaniem Radosława Rancika (18 punktów, 7 zbiórek).

Wpuszczenie graczy rezerwowych w drugiej kwarcie nie spowolniło tempa gry Asseco Prokomu, choć Ukraińcy starali się wyrównać wynik. Lepszy epizod gry odnotował Oliver Lafayette (14 punktów), odważnie i, co ważniejsze, skutecznie wchodzący pod kosz. Również drugi rozgrywający mistrzów Polski sprawiał przeciwnikom problemy, dzięki czemu przewaga stopniowo rosła i po dwudziestu minutach wynosiła 41:30.

Kwadrans przerwy nie wpłynął negatywnie na grę Asseco Prokomu, który rozpoczął kwartę od trójki Blassingame'a, a później dorzucił jeszcze cztery punkty bez odpowiedzi ze strony przeciwników. Ukraińcy nie odpuszczali, co rusz odrabiając część straty i kwarta ostatecznie okazała się remisową. Gospodarze razili jednak nieskutecznością i prostymi błędami, przez co szanse na zwycięstwo Asseco Prokomu z minuty na minutę rosły.

Azowmasz ostatnią część meczu rozpoczął od bardzo mocnej obrony, która przynosiła z początku dobre rezultaty. Mistrzowie Polski szybko przystosowali się do innej gry przeciwników, odpowiadając dobrymi indywidualnymi akcjami pod koszem. Dopiero w ostatnich minutach zespół z Mariupola zastosował pressing na całym parkiecie, jednak wciąż nie potrafił złamać Asseco Prokomu i odrobić blisko 10 punktów straty. Ostatecznie goście odnieśli zwycięstwo 74:66, po raz drugi pokonując Azowmasz.

Azowmasz Mariupol - Asseco Prokom Gdynia 66:74 (18:20, 12:21, 14:14, 22:19)

Asseco Prokom: Lafayette 14, Blassingame 14, Motiejunas 14 (7 zbiórek), Seweryn 11, Kuebler 8, Hrycaniuk 6, Łapeta 4, Szczotka 3, Frasunkiewicz 0, Zamojski 0.

Azowmasz: Rancik 18, Minard 16, Ewing 9, Peczerow 9, Drozdow 6, Varda 5, Iwszyn 3, Bajda 0, Slipenczuk 0.