Czytaj też: Archibeque zatwierdzony do gry
Odejście Archibeque'a to ogromna strata dla drużyny ŁKS. Znany z zeszłorocznych występów w Polpharmie Starogard Gdański środkowy świetnie spisywał się w tegorocznych rozgrywkach będąc trzecim strzelcem i zbierającym Tauron Basket Ligi.
Rewelacyjnie spisujący się center od razu znalazł się na celowniku Zastalu, który błyskawicznie chciał zapełnić lukę powstałą po odejściu Ganiego Lawala. As Zastalu dostał polecenie od swojego agenta by jak najszybciej dotrzeć do Stanów Zjednoczonych, gdzie lada chwila oficjalnie zakończy się lokaut. Amerykański środkowy liczy, że Phoenix Suns włączą go do składu na najbliższy sezon. Razem z Lawalem odleciał Jordan Williams. Wybrany w drafcie przez New Jersey Nets zawodnik przebywał w Polsce od soboty. Znalazł się nawet w składzie meczowym Zastalu przeciwko Kotwicy Kołobrzeg. Nie zagrał jednak ani minuty.
- Udało nam się szybko zareagować na sytuację, która jest w ostatnich dniach dynamiczna. Mamy nowego środkowego, a jest nim Kirk Archibeque. Związaliśmy się z Amerykaninem umową i obecnie robimy wszystko co w naszej mocy, by zawodnik mógł wystąpić w jutrzejszym meczu z Treflem Sopot - powiedział Rafał Czarkowski, prezes Zastalu.