Czytaj też: Hannah: Dobre miejsce do grania
Stefhon Hannah (185 cm) to zawodnik mogący grać na dwóch pozycjach - rozgrywającego i rzucającego, czyli jest graczem, którego w Koszalinie najbardziej brakowało. Amerykanin jest absolwentem dobrego uniwersytetu Missouri, gdzie w swoim najlepszym sezonie notował średnio 14,5 pkt. 5,4 as. i 3 zbiórki na mecz.
- Jesteśmy już mądrzejsi. Wiemy, jakie popełniliśmy ostatnio błędy związane z doborem nowych graczy. Hannah to zawodnik, który ostatni sezon spędził w D-league i został wybrany najlepszym graczem play-off, także jestem pewny, że pomoże nam na rozegraniu i w rzutach dystansowych - wypowiadał się trener AZS Koszalin Tomasz Herkt.
Hannah grał także w lidze litewskiej (Siauliai), w której wybrano go do tamtejszego Meczu Gwiazd. 26-latek swój ostatni sezon spędził na zapleczu ligi NBA, czyli w D-League, gdzie był jednym z bardziej wyróżniających się graczy. Z klubem Iowa Energy zdobył mistrzostwo ligi, a w meczu finałowym zdobył 31 punktów.
Wciąż nie wyjaśniony jest los Marshalla Stricklanda. Amerykanin miał być jednym z liderów koszalińskiej drużyny w tym sezonie, jednak jak dotąd nie spełnia pokładanych w nim oczekiwań. - Nie wiemy co będzie z Marshallem. Musimy rozważyć sporo kwestii, zanim damy ostateczną odpowiedź, dlatego jego wyjazd nie jest jeszcze przesądzony - mówił trener Herkt.