Stefański: Siedem meczów czuć w nogach
fot. Grzegorz Bereziuk

,

Lista aktualności

Stefański: Siedem meczów czuć w nogach

- Myślę, że te emocje mogą udzielać się każdemu gdyż jest to walka o brązowy medal, który każdy chce mieć - mówi po przegranym 83:86 pierwszym meczu o trzecie miejsce skrzydłowy Trefla Marcin Stefański.

,

Piotr Ciszek: W ostatnich meczach grał Pan krócej, dzisiaj więcej minut i dało się zauważyć pozytywny wkład w grę zespołu.

Marcin Stefański: Taka była decyzja trenera, wyszło jak wyszło, była inna koncepcja gry. Teraz mamy nieco inną i cieszę się, że mogłem więcej zagrać choć szkoda, że i tak nie udało nam się wygrać.

Co działo się na parkiecie w drugiej kwarcie, kiedy „iskrzyło” między zawodnikami?

Każdy chciał ten mecz wygrać, może tak to wyglądało, że było nieco niesportowej gry, ale sędziowie zapanowali nad tym i mecz był normalnie kontynuowany. Myślę, że te emocje mogą udzielać się każdemu gdyż jest to walka o brązowy medal, który każdy chce mieć.

Na ile dzisiejsza porażka była efektem zmęczenia?

Myślę, że w dużym stopniu. Oczywiście szanuję drużynę Czarnych Słupsk i to nie jest tak, że to jest słaba drużyna, ale nasze siedem meczów można było czuć w nogach i odbiło się to trochę na nas. Teraz mamy trzy dni odpoczynku, mam nadzieję, że dojdziemy do siebie i na pewno nie jedziemy do Słupska po to by przegrać.

Czy to zmęczenie wyszło najbardziej w czwartej kwarcie, kiedy rywale uzyskali dziewięć punktów przewagi?

Już końcówka trzeciej kwarty była dosyć nieciekawa, pięć punktów z rzędu zdobył Roszyk i Avery się otworzył zdobywając osiem punktów. Dało to dużo otuchy Czarnym i pozwoliło się rozpędzić w czwartej kwarcie.

Co trzeba zrobić by powrócić na trzeci mecz do Ergo Areny?

Jest dużo do poprawienia, przegraliśmy znowu zbiórkę dużą różnicą. Musimy zagęścić strefę pod koszem, by nie pozwalać rywalom na tyle zbiórek w ataku. Davis zebrał, aż siedem piłek w ataku, ale to nie jest tylko wina wysokich, wszyscy musimy walczyć w tym elemencie. Będziemy też bardziej wypoczęci, co może nam pomóc.