Grzegorz Bereziuk: Koszykarze PGE Turowa Zgorzelec wyrównali stan rywalizacji z Treflem. Mecz numer dwa był dla Was trudny, a wynik chyba do końca nie oddaje emocji jakie panowały na parkiecie?
Michał Gabiński: Nigdy w półfinałach play-off nie ma łatwych spotkań. Często o wyniku decydują jedna albo dwie akcje. W poprzednim meczu nie udało nam się przełamać granicy kiedy traciliśmy do Trefla trzy punkty. Ta sztuka nam się udała w drugim meczu. Odrobiliśmy dziewięć punktów straty i pokazaliśmy charakter. Bardzo cieszymy się z wygranej i jedziemy do Sopotu po dwa zwycięstwa.
Wróciliście z dalekiej podróży, bo trefl miał moment kiedy wyraźnie od Was odskoczył. Turów pokazał jednak męstwo na parkiecie. Byliście rzeczywiście w tym meczu pod ścianą?
- Na parkiecie wszystko toczy się zupełnie inaczej. Sprawy toczą się dużo szybciej niż to wygląda z trybun. Czasami nie kontroluje się rezultatu. To nie był łatwy mecz. Klasowi zawodnicy Trefla pokazali, że potrafią być groźni w każdej sytuacji. Cieszy zwycięstwo, bo odnieśliśmy je pokazując charakter.
Teraz rywalizacja przenosi się do Sopotu. Z jakimi nadziejami PGE Turów pojedzie na spotkania z Treflem?
- W każdym meczu walczymy o zwycięstwo. Pojedziemy do Sopotu z nastawieniem wygrania obu spotkań. Nie widzę przeszkód aby tak właśnie miało się stać. W hali Trefla gra się tak jak w każdej innej. Jest to duża arena, ale boisko ma takie same wymiary co w Zgorzelcu. Także kosze są zawieszone na tej samej wysokości. Uważam, że jesteśmy w dobrej formie. Jeżeli będziemy walczyć tak jak w piątek to wynik jest sprawą otwartą.
15.04.2011 23:18, Rozmawiał Grzegorz Bereziuk
Gabiński: Charakterne zwycięstwo
- Nigdy w półfinałach play-off nie ma łatwych spotkań - powiedział po drugim spotkaniu półfinałowym play-off z Treflem skrzydłowy PGE Turowa Michał Gabiński.
15.04.2011 23:18, Rozmawiał Grzegorz Bereziuk