Przed Zastal - Energa Czarni: Hit przy pełnej hali
fot. Wojciech Figurski

,

Lista aktualności

Przed Zastal - Energa Czarni: Hit przy pełnej hali

Koszykarze Zastalu Zielona Góra i Czarnych Słupsk zmierzą się w niedzielnym hicie Tauron Basket Ligi. - Podchodzimy do tego meczu bez obaw, ale z respektem dla przeciwnika - mówi trener Zastalu Tomasz Herkt. - Znowu musimy zacząć wygrywać - zapowiada Cameron Bennerman z Energi Czarnych. Mecz w Zielonej Górze prawdopodobnie obejrzy komplet 5 tys. widzów, a bezpośrednią transmisję przeprowadzi TVP Sport.

Gdy w listopadzie koszykarze Energi Czarnych Słupsk pokonali Zastal Zielona Góra, stali się jedyną drużyną w Tauron Basket Lidze bez porażki. Fotel lidera dzierżą do dziś, choć przegrali cztery ostatnie mecze a rywale depczą im po piętach. Czy spotkanie z Zastalem będzie przełomowe dla słupszczan? -  W głowach mamy tylko zwycięstwo, choć zdaję sobie sprawę, że czeka nas bardzo ciężki mecz - mówi trener Energi Czarnych Dainus Adomaitis. Koszykarze lidera Tauron Basket Ligi w piątkowy poranek trenowali w hali jednego z słupskich gimnazjów. Dlaczego? Halę Gryfii opanowali badmintoniści, którzy rywalizują w mistrzostwach Polski. - Może dzięki temu łatwiej będzie nam się wstrzelić w zastalowskie kosze? - żartują zawodnicy.

W drużynie Energii wszyscy są zdrowi a do optymalnej formy powraca Mantas Cesnauskis. Na niedzielne zwycięstwo bardzo mocno liczy Cameron Bennerman. - Ostatnio wszystkie zespoły były sprytniejsze od nas. To doprowadza mnie do szału. Ciężko pracowaliśmy na treningach i zauważam progres w naszej grze. Znowu stajemy się zespołem. Teraz musimy znów zacząć wygrywać - pisze na swoim blogu Amerykanin.

Zespół z Słupska nie próżnuje w okienku transferowym. Trwają intenstywne poszukiwania nowego rozgrywającego oraz centra, którego nazwisko możemy poznać w każdym momencie. Być może jeszcze przed meczem w Zielonej Górze.

Koszykarze Zastalu passę przegranych spotkań przełamali w Sopocie, gdzie dość niespodziewanie pokonali czwartego w tabeli Trefla. - Mieliśmy serię porażek spowodowanych kontuzjami i gorszą dyspozycją. Cieszę się, że znowu uwierzyliśmy we własne możliwości. Dzięki dojściu Davida Burgessa i powrocie Tomka Kęsickiego mam nadzieję, że będziemy rządzić na desce. Nie jesteśmy jednak jeszcze drużyną na swoim optymalnym poziomie, na razie prezentujemy 60 proc. możliwości - mówi trener Tomasz Herkt. Ma nadzieję, że jeszcze lepiej jego drużyna wypadnie w niedzielę, choć zdaje sobie sprawę z klasy rywala. - Podchodzimy do tego meczu bez obaw, ale i z respektem dla przeciwnika. Czarni chociaż przegrali ostatnie mecze, to nieprzypadkowo są liderem - tłumaczy.

Zawodnicy i trenerzy mieli niewiele czasu na przygotowania. Wrócili z Sopotu w czwartkowy poranek. Wieczorem spotkali się na siłowni, a ostatnie treningi poświęcą na rozpracowywanie przeciwnika. Pod znakiem zapytania stoi występ Waltera Hodge’a. Portorykański rozgrywający ma stłuczoną łydkę i dwa dni spędził na zabiegach. W piątkowy poranek nie trenował z zespołem.

Drugi z liderów zielonogórskiej drużyny Chris Burgess ma nadzieję, że przy pełnej hali poprowadzi zespół do drugiej z rzędu wygranej. - W Sopocie odnieśliśmy wielkie zwycięstwo, które pozwoli uwierzyć nam w nasze umiejętności. Niedzielne spotkanie przeciwko Czarnym nie będzie łatwe. Pamiętam jak pokonali nas u siebie w ostatnich sekundach. Są bardzo mocnym zespołem, ale obecnie są w dołku. Potrzebujemy naszych fanów. Mam nadzieję, że zagramy przy pełnej hali i będzie strasznie głośno - ma nadzieję środkowy Chris Burgess.

31-letni Amerykanin nie jest już osamotniony w walkach pod obiema tablicami. Bracia Burgessowie razem z Tomaszem Kęsickim tworzą wysoki mur pod koszem, z którym będą miały problem wszystkie drużyny. W Sopocie, we trójkę zebrali aż 27 piłek i 6 razy zablokowali rzuty rywali. Czy podobnie będzie w niedzielę?

Transmisję z tego spotkania przeprowadzi TVP Sport. Początek w niedzielę o godz. 17.50.

Przed meczem powiedzieli

Tomasz Herkt, trener Zastalu: Podchodzimy do tego meczu bez obaw, ale i z respektem dla przeciwnika. Czarni mają świetny zespół. Musimy się obawiać każdego z graczy. Jerel Blassingame to bardzo dobry rozgrywający i obrońca, Cameron Bennerman to rasowy strzelec, Bryan Davis to silny zawodnik pod koszem, Cesnauskis rozwiązuje w tej drużynie problem Polaka. Są jeszcze Zbigniew Białek, Krzysztof Roszyk - klasowi zawodnicy. Czarni chociaż przegrali ostatnie mecze, to nieprzypadkowo są liderem.

Chris Burgess, środkowy Zastalu: W Sopocie odnieśliśmy wielkie zwycięstwo, które pozwoli uwierzyć nam w nasze umiejętności. Niedzielne spotkanie przeciwko Energi Czarnym nie będzie łatwe. Pamiętam jak pokonali nas u siebie w ostatnich sekundach. Są bardzo mocnym zespołem, ale obecnie są w dołku. Potrzebujemy naszych fanów. Mam nadzieję, że zagramy przy pełnej hali i będzie strasznie głośno.