Po dobrym początku gospodarzy, szybko serią 7:0 zareagował Polski Cukier i objął prowadzeniu po rzucie Bartosza Diduszki. Mecz później był wyrównany, ale po chwili torunianie potrafili zdobyć nawet pięć punktów przewagi dzięki zagraniu Donovana Jacksona. Mimo starań Janisa Berzinsa, to goście po 10 minutach byli lepsi - 26:22. W drugiej kwarcie zespół trenera Jarosława Zawadki uciekał nawet na osiem punktów po kolejnych trafieniach Keyshawna Woodsa i Carltona Bragga. Enea Zastal starał się zmniejszać różnicę, ale w ważnych momentach skuteczny był Michał Samsonowicz. Pierwsza połowa właśnie dzięki niemu zakończyła się wynikiem 44:50.
Zielonogórzanie od początku trzeciej kwarty walczyli o odrabianie strat i to - krok po kroku - rzeczywiście się udawało. Po trafieniu Geoffreya Groselle’a zbliżyli się na zaledwie punkt, a dzięki akcji Iffe Lundberga wrócili na prowadzenie. W pewnym momencie gospodarze mieli sześć punktów przewagi, ale świetna końcówka Polskiego Cukru i trójka Keyshawna Woodsa sprawiła, że po 30 minutach było 71:70. Czwartą kwartę zespół trenera Żana Tabaka rozpoczął od serii 10:0 i powoli zaczął kontrolować wydarzenia na parkiecie. Przyjezdni ciągle starali się być blisko, w czym pomagał przede wszystkim Carlton Bragg. Nawet gdy Polski Cukier zbliżał się na cztery punkty, to akcje Lundberga zmieniały sytuację. Ostatecznie Enea Zastal zwyciężył 94:82.
Najlepszym graczem gospodarzy był Gabriel Lundberg z 25 punktami, 11 asystami, 6 zbiórkami i 4 przechwytami. W ekipie gości wyróżniał się Donovan Jackson z 22 punktami.