Niespodzianka! WKS Śląsk wygrał w Zielonej Górze!
fot. Zastal Enea BC Zielona Góra

,

Lista aktualności

Niespodzianka! WKS Śląsk wygrał w Zielonej Górze!

Niespodzianka w meczu Energa Basket Ligi w Zielonej Górze! WKS Śląsk Wrocław pokonał Zastal Enea BC Zielona Góra 84:80.

,

Na początku obie drużyny miały dość spore problemy ze skutecznością, a nieźle to wykorzystywał WKS Śląsk, który potrafił zdobywać minimalną przewagę. Dopiero po późniejszych trafieniach Cecila Williamsa i Rolandsa Freimanisa gospodarze uciekali na osiem punktów. Straty lekko zmniejszał jeszcze Strahinja Jovanović, ale po 10 minutach to zielonogórzanie byli lepsi - 24:19. W drugiej kwarcie trójkę za trójką trafiał Elijah Stewart, ale Zastal Enea odpowiadał podobną “bronią”, przez co ciągle utrzymywał prowadzenie. Po kilku minutach akcje Mateusza Szlachetki oraz Aleksandra Dziewy doprowadziły do wyrównania. Po serii 12:0 i kolejnych zagraniach Ivana Ramljaka goście w pewnym momencie byli lepsi aż o 8 punktów! Zespół trenera Żana Tabaka odpowiedział jeszcze swoją serią i dzięki Gabrielowi Lundbergowi po pierwszej połowie był remis po 44.

Trzecią kwartę gospodarze rozpoczęli od sześciu punktów z rzędu, a rywale popełniali sporo strat. WKS Śląsk odpowiedział na to dość szybko serią 12:0 i po kolejnej trójce Ramljaka ponownie miał pięć punktów przewagi. Trener Tabak otrzymał dwa faule techniczne, musiał opuścić boisko, a zastępował go Arkadiusz Miłoszewski. Zastal Enea wracał jeszcze na prowadzenie, ale po 30 minutach to przyjezdni byli minimalnie lepsi - 65:63. W kolejnej części spotkania zespół trenera Olivera Vidina ponownie potrafił uciekać nawet na siedem punktów po trafieniu Aleksandra Dziewy. Mimo tego, końcówka spotkania była bardzo emocjonująca, bo gospodarze potrafili odrabiać straty. Po trafieniu Freimanisa zbliżyli się na zaledwie punkt. Kluczowy rzut z dystansu trafił jednak Strahinja Jovanović - dzięki niemu zespół z Wrocławia wygrał 84:80.

Najlepszym zawodnikiem gości był Ivan Ramljak z 20 punktami, 11 zbiórkami i 4 asystami. W zespole gospodarzy po 16 punktów rzucili Janis Berzins oraz Gabriel Lundberg.