Zespół trenera Żana Tabaka ostatnio w Energa Basket Lidze pewnie pokonał na wyjeździe Anwil Włocławek, a następnie w Lidze VTB wygrał z Tsmokami Mińsk. Natomiast Asseco Arka musiała uznać wyższość Enea Astorii Bydgoszcz, ale radziła sobie bez jednego ze swoich liderów - Krzysztofa Szubargi.
Zastal Enea ma w składzie aż siedmiu obcokrajowców, a to oznacza, że w każdym meczu jeden z nich będzie odpoczywał. Niedawno do drużyny dołączył Kris Richard, który właściwie z miejsca znalazł wspólny język z kolegami i stał się ważną postacią. To nie tylko strzelec, ale również zawodnik potrafiący uruchomić pozostałych graczy - pod tym względem doskonale pasuje do tej ekipy. Ciekawe jak w bezpośredniej rywalizacji poradzi sobie z nim Przemysław Żołnierewicz, rozgrywający swój najlepszy sezon w karierze (średnio 17,7 punktu na mecz).
Jednym z najważniejszych graczy z ekipy z Zielonej Góry jest też bezsprzecznie Geoffrey Groselle. Podkoszowy korzysta ze swojej techniki i skuteczności, a dodatkowo często potrafi zagrać efektownie. Próba zatrzymania tego gracza to z pewnością kolejne wielkie wyzwanie dla doświadczonego reprezentanta Polski, Adama Hrycaniuka. Ważny będzie również pojedynek Rolandsa Freimanisa z Filipem Dylewiczem na pozycji silnego skrzydłowego.
Początek transmisji spotkania Zastal Enea BC Zielona Góra - Asseco Arka Gdynia w środę o 20:25 w Polsat Sport News.