Sopocianie rewanżowego meczu z Galatasaray nie rozpoczęli tak źle jak tego pierwszego w Ergo Arenie. Po akcji Jamonta Gordona gospodarze prowadzili co prawda 17:9, ale Trefl starał się być blisko i dzięki rzutowi wolnemu Adama Waczyńskiego przegrywał tylko dwoma punktami.
Znacznie gorzej w ich wykonaniu wyglądała druga kwarta, którą zespół ze Stambułu wygrał aż 31:15. Świetnie grał przede wszystkim Cenk Akyol, który tylko w tej części spotkania rzucił 11 punktów (w tym trzy trójki). Po trafieniu z dystansu Engina Atsura Galatasaray prowadził nawet 56:36.
Sytuacja tak naprawdę nie zmieniła się już w drugiej połowie. Pod koniec trzeciej kwarty akcja 3+1 Adama Waczyńskiego zmniejszyła straty gości do 14 punktów, ale gracze trenera Mariusza Niedbalskiego nie byli w stanie osiągnąć nic więcej w tym meczu.
W zespole gospodarzy aż siedmiu zawodników zdobyło 10 lub więcej punktów. Cała turecka drużyna popełniła zaledwie cztery straty, zaliczyła aż 30 asyst i 18 razy trafiła z dystansu.
Galatasaray Medical Park Stambuł - Trefl Sopot 103:82 (25:21, 31:15, 20:26, 27:20)
Galatasaray: N'Dong 14, Akyol 13, Gordon 12, Atsur 12, Aldemir 11, Macvan 10, Arslan 10, Hawkins 8, Laković 8, Korkmaz 3, Sanli 2, Dudley 0
Trefl: Waczyński 17, Spralja 11, Zamojski 11, Dylewicz 8, Turner 7, Harrington 6, Stefański 6, Jarmakowicz 5, Brembly 4, Michalak 3, Dąbrowski 2, Looby 2