McIntosh: Ograniczyć straty
fot. Jacek Imiołek

,

Lista aktualności

McIntosh: Ograniczyć straty

- Musimy ograniczyć nasze pomyłki i zatrzymywać serie punktowe Asseco Prokomu. Myślę, że graliśmy naprawdę dobrze przez około trzy kwarty, jednak później wiodło nam się znacznie gorzej - mówił rozgrywający AZS Koszalin, LaMont McIntosh.

,

Patryk Pietrzala: Czy zgodzi się Pan ze mną, że faza play-off to czas dla weteranów?

LaMont McIntosh: Mecze w fazie play-off są na pewno dla doświadczonych graczy, ponieważ oni są dobrze rozeznani w całej sytuacji, grali już w podobnych meczach. Jednak młodsi zawodnicy są także potrzebni, ich energia i ciężka praca z pewnością pomogą wygrać niejedno spotkanie.

W piątkowym meczu nie zagra najprawdopodobniej Marcin Dutkiewicz, czy to jest duża strata dla waszej drużyny?

- To na pewno duża strata, ponieważ możemy nie mieć aż tylu przewag na niektórych pozycjach.. Ostatnio musieliśmy martwić się o zdrowie kilku zawodników. Jednak trzeba o tym zapomnieć i grać z takim samym nastawieniem jak dotychczas. Musimy ograniczyć nasze pomyłki i zatrzymywać serie punktowe Asseco Prokomu. Myślę, że graliśmy naprawdę dobrze przez około trzy kwarty, jednak później wiodło nam się znacznie gorzej.

Co musicie zmienić w swojej grze, by wygrać w piątek?

- Przede wszystkim trzeba ograniczyć straty. Musimy także dostarczać więcej piłek pod kosz do naszych środkowych. Nasi obwodowi zawodnicy nie trafiali tyle, co w ostatnich spotkaniach, więc to także powinniśmy poprawić.

Kilka dni temu powiedział Pan, że niewiele Pan wie o drużynie Asseco Prokomu. Czy coś się w tej kwestii zmieniło?

- Racja, nie wiedziałem zbyt wiele. Po tych dwóch spotkaniach dowiedziałem się, że to naprawdę bardzo dobra drużyna, która świetnie gra pod koszem i na dystansie, dodatkowo wysocy Asseco Prokomu ciężko pracują, by zebrać kilka piłek w ataku. W zespole trenera Adamka wszyscy znają swoją rolę. Jeżeli ograniczymy poczynania Motiejunasa i Blassingame'a to z pewnością będziemy mieli więcej szans na zwycięstwo.

Był Pan kontuzjowany przez długi czas. Czy kontuzjowany bark daje się jeszcze we znaki?

- Czuję się znacznie lepiej niż ostatnio, chociaż moja dyspozycja nie jest jeszcze stuprocentowa, jednak mogę grać i dawać z siebie wszystko. Niestety, musiałem w pewien sposób wykorzystać dwa ostatnie spotkania, by wejść w swój rytm . Mam nadzieję, że w piątkowym meczu będę mógł pokazać moje umiejętności i nie będę się musiał ograniczać.