Montgomery: Stajemy się zespołem
fot. Jacek Imiołek

,

Lista aktualności

Montgomery: Stajemy się zespołem

- To widać, że stajemy się zespołem, nasza chemia w drużynie ma się znacznie lepiej. Różnica pomiędzy tym, co prezentujemy teraz, a tym co pokazywaliśmy kilka tygodni temu, jest zadziwiająca - mówi skrzydłowy AZS Koszalin, JJ Montgomery.

,

Patryk Pietrzala: Mimo że ten mecz był o tzw. pietruszkę, to trener Andrej Urlep nie musiał was specjalnie motywować, zważając na to, jak ważne są spotkania derbowe dla koszalińskich kibiców.

JJ Montgomery: Wszyscy zawodnicy wiedzieli, że ten mecz musimy wygrać. Nie mogliśmy myśleć o tym, że to spotkanie jest tak naprawdę o nic, dlatego walczyliśmy i chcieliśmy odnieść zwycięstwo. Trener Urlep często wspominał nam, że derby dla naszych kibiców są jednym z najważniejszych wydarzeń w sezonie. Nieważne jest to, w jakiej sytuacji będziemy, po prostu chcemy wygrywać.  

Czy zgodzi się Pan ze mną, że dużą rolę w dzisiejszym zwycięstwie odegrali Kamil Łączyński i Callistus Eziukwu?

- Tak, Kamil razem z Callistusem zaprezentowali się dzisiaj bardzo dobrze, ich obrona była godna podziwu. Nasz center był dla nas kluczem, ponieważ zatrzymał Harrisa, który jest najważniejszym zawodnikiem Kotwicy. Callistus zaliczył kilka efektownych bloków i zebrał parę ważnych piłek. W drugiej połowie przyłożyliśmy się do krycia Brandweina, a Kamil miał w tym swój duży wkład, jednak dzisiejsza wygrana to przede wszystkim zasługa całego zespołu.

Pan również zaprezentował się z dobrej strony, szczelnie kryjąc Odeda Brandweina.

- Wiedziałem, że muszę trzymać się blisko niego, ponieważ Oded jest niskim zawodnikiem. Starałem się utrudniać mu zadanie przy rzutach. Chciałem, by Brandwein był sfrustrowany, dlatego często popychałem go i męczyłem. Trener Urlep pochwalił mnie za dobrą obronę, jednak to wciąż zasługa całej drużyny.  

Co było kluczem do wygrania tego meczu?

- Przed meczem trener powiedział nam, żebyśmy byli po prostu skupieni. Wiedzieliśmy, że mamy zapewnione play-offy, jednak takie mecze trzeba wygrywać, dlatego nie mogliśmy zgubić naszej koncentracji. Bardzo chcieliśmy zwyciężyć dla naszych kibiców i dla całego klubu. Drugim elementem byłą oczywiście obrona. Zastawianie i zbieranie piłki to podstawy, których trzeba się trzymać, by wygrać mecz.  

Z taką grą musicie być optymistami przed fazą play-off.

- Oczywiście, takie mecze nam w tym bardzo pomagają. Wygrane kilkunastoma punktami sprawiają, że czujemy się pewniej. Chcemy podtrzymać naszą dobrą serię do play-off. To widać, że stajemy się zespołem, nasza chemia w drużynie ma się znacznie lepiej. Różnica pomiędzy tym, co prezentujemy teraz, a tym co pokazywaliśmy kilka tygodni temu, jest zadziwiająca.