Leończyk kontuzjowany

Skrzydłowy Energi Czarnych w spotkaniu przeciwko Zastalowi Zielona Góra pojawił się na parkiecie w połowie pierwszej kwarty i po krótkiej przerwie w drugiej części meczu ponownie pojawił się na boisku. Tym razem spędził na nim jednak zaledwie kilkadziesiąt sekund i nie zagrał już do końca spotkania. Powodem był ból w kolanie, uniemożliwiający mu grę.

Od powrotu z Zielonej Góry Paweł Leończyk nie trenował wraz z drużyną i został skierowany na specjalistyczne badania. W środę do klubu dotarły wyniki badania rezonansem magnetycznym. - Na szczęście uraz Pawła nie jest tak poważny, jak mogłoby się wcześniej wydawać. Zawodnik ma naciągnięte mięśnie w okolicy kolana i będzie musiał jeszcze trochę odpocząć od zajęć - mówi prezes Energi Czarnych Andrzej Twardowski.

Jak podkreśla szef słupskiego klubu, trudno jest w obecnej chwili wyrokować, jak długo potrwa przerwa skrzydłowego Energi Czarnych. - Tym samym jego występ w najbliższym naszym spotkaniu z Treflem w ERGO Arenie stoi pod dużym znakiem zapytania - dodaje Twardowski.

Paweł Leończyk w tym sezonie w każdym meczu spędza na parkiecie przeciętnie 20 minut, 16 z 29 spotkań rozpoczynał w pierwszej piątce swojego zespołu. Jego średnie to 6,6 pkt. i 4,8 zb.