Michalak: Radosna koszykówka
fot. ŁKS Łódź

,

Lista aktualności

Michalak: Radosna koszykówka

- Nasza koszykówka była dzisiaj dużo bardziej radosna. Zaczęliśmy grać z entuzjazmem, zdobywać punkty, biegać - komentował zwycięstwo z Kotwicą Kołobrzeg obrońca ŁKS Michał Michalak.

,

Witold Piątkowski: Gratuluję zwycięstwa. Proszę powiedzieć, skąd taka zmiana w grze zespołu? W dwóch ostatnich spotkaniach widzieliśmy dwie zupełnie różne drużyny ŁKS.

Michał Michalak: Tak, nasza koszykówka była dzisiaj dużo bardziej radosna. Zaczęliśmy grać z entuzjazmem, zdobywać punkty, biegać. Było zaangażowanie i to wszystko złożyło się na to, że zaczęliśmy walczyć. Wynik był na remisie praktycznie cały mecz. W trzeciej kwarcie powoli odskakiwaliśmy, w końcówce udało nam się złapać taką przewagę, którą dociągnęliśmy do końca.

Z czego bierze się taka różnica w waszej grze?

- Z zaangażowania. Nastawienia na to, że można wygrać, że można walczyć. Trzeba walczyć w każdym momencie na boisku i starać się, żeby wygrać. Mamy taką drużynę, że staramy się wkładać maksimum zaangażowania i walki – tym głownie możemy wygrywać. Nie mamy jakichś innych wielkich atutów, więc to trzeba wykorzystywać.

Również w rozegranym miesiąc temu spotkaniu z Kotwicą, gdzie byliście zespołem zdecydowanie słabszym, zagraliście zupełnie inaczej. Dzisiaj to ŁKS dyktował warunki gry.

- Tak, w tamtym meczu tak się ułożyło, że mecz był na remisie, po czym rywale odskoczyli na większą ilość punktów. My niestety spuściliśmy głowę, poddaliśmy się w pewnym momencie i skończyło się tak, że oni wygrali dość dużą różnicą punktów, ale mecz był do pewnego momentu podobny jak dzisiaj. Dzisiaj było odwrotnie - to my poszliśmy za ciosem i udało nam się wygrać.

Jak udało wam się ograniczyć poczynania liderów zespołu z Kołobrzegu?

- Dzisiaj staraliśmy się dobrze grać jeden na jeden w obronie, żeby nie udzielać za dużo pomocy. Staraliśmy się bronić indywidualnie i głównie dlatego nam się to udało. Dobre zaangażowanie w obronie i zespołowa obrona przyniosła efekt.

Jakie były w takim razie klucze do zwycięstwa po ofensywnej stronie parkietu?

- Bieganie do kontry i skuteczne egzekwowanie tych założeń taktycznych, które były potrzebne w danym momencie. Mieliśmy też dobrą skuteczność rzutową.

No właśnie, po raz pierwszy od dłuższego czasu udało się wam grać szybką koszykówkę.

- Tak, to musimy wykorzystywać, bo mamy młody zespół i możemy biegać. Dzisiaj udało się to wykorzystać.