Kamiński znowu w Warszawie
fot. Andrzej Romański

,

Lista aktualności

Kamiński znowu w Warszawie

Wojciech Kamiński, który zdecydowaną większość trenerskiej kariery spędził w stolicy, w najbliższą niedzielę wróci na „stare śmieci”. Jego Polpharma Starogard Gdański zmierzy się na wyjeździe z AZS Politechniką Warszawską. Czy hala Koło, gdzie przez ostatnie lata pracował z Polonią okaże się tym razem dla niego szczęśliwa?

,

37-letni szkoleniowiec to symbol warszawskiej koszykówki. Już w wieku 28 lat dostał szansę debiutu w roli pierwszego szkoleniowca Polonii. Wówczas zastąpił Jarosława Zyskowskiego, który dwa lata wcześniej zaproponował mu posadę asystenta. O nominacji, która była przełomowym momentem w karierze Kamińskiego dowiedział się on dokładnie 6 października 2002 roku. - Propozycja prezesa bardzo mnie zaskoczyła. Na początku byłem przekonany, że poprowadzę zespół tylko w najbliższym spotkaniu. Okazało się jednak, że dostanę szansę na dłużej - wspomina tamtą sytuację obecny szkoleniowiec Polpharmy.

Kamiński dostał szansę w 11 spotkaniach, jednak wkrótce został znów asystentem, bowiem Czarne Koszule objął Dariusz Szczubiał. Ten w stolicy nie zagrzał zbyt długo miejsca, a zarząd klubu po raz kolejny postanowił dać szansę Kamińskiemu. Tak rozpoczęła się jego blisko dziewięcioletnia przygoda z Polonią.

Będąc najmłodszym trenerem w lidze i ustępując wiekiem większości podopiecznych Kamiński zaliczył wymarzony start - w latach 2004 i 2005 Polonia pod jego wodzą wywalczyła brązowe medale mistrzostw Polski.

Gdy klub dopadły problemy finansowe utalentowany Kamiński, który mógł pochwalić się również pracą przy reprezentacji Polski, skorzystał z lukratywnej oferty Turowa Zgorzelec. - Właściwie jedyną przyczyną były problemy ze spłacaniem zadłużeń wobec mnie jako trenera Polonii - tłumaczy po latach. Z Turowem związał się już w trakcie sezonu 2005/06, który rozpoczął oczywiście w stolicy. W przygranicznym klubie spisał się jednak poniżej oczekiwań - Turów pod jego wodzą zanotował bilans 13:10 i przedwcześnie odpadł z rywalizacji o ligowe mistrzostwo.

Nic więc dziwnego, że gdy nie przedłużono z nim współpracy, Kamiński powrócił do Warszawy. Od 2006 roku pracował w Polonii nieprzerwanie do końca sezonu 2010/11. Każde kolejne rozgrywki były trudniejsze - stołeczny klub borykał się z problemami finansowymi i miał niski budżet na graczy. To właśnie w głównej mierze trenerski talent Kamińskiego sprawił, że Czarne Koszule podczas jego ery nie spadły z ekstraklasy. 37-latek w tym czasie odważnie stawiał na utalentowanych i młodych Polaków. To pod jego skrzydłami do poważnej koszykówki przebijali się Łukasz Koszarek, Krzysztof Szubarga, Kamil Łączyński czy Marcin Nowakowski.

Era Kamińskiego w stolicy zakończyła się jednak w minione wakacje. Władze klubu nie były w stanie zgłosić obchodzącą 100-lecie Polonię do rozgrywek i 37-latek pozostał bez pracy. Sezon 2011/12 rozpoczął więc jako komentator TV PLK. Na początku listopada zastąpił Zorana Sretenovicia w Polpharmie, która rozpoczęła rozgrywki od bilansu 1-7.

Los tak chciał, że Kamiński, pod wodzą którego starogardzianie mają bilans 3-3, będzie szukał kolejnego zwycięstwa właśnie w Warszawie. Co ciekawe jego Polpharma zmierzy się z AZS Politechniką Warszawską w hali Koło, czyli tam gdzie trenowała i rozgrywała swoje spotkania Polonia przez kilka ostatnich lat właśnie z Kamińskim jako pierwszym trenerem.

Historia nie jest jednak po stronie 37-letniego szkoleniowca. Kamiński jeszcze nigdy nie wygrał w Warszawie w hali Koło prowadząc przyjezdną drużynę. Dotychczas zasiadał jako trener w sektorze gości w stolicy dwukrotnie. Pierwszy raz miało to miejsce 22 grudnia 2005 roku. Jego Turów Zgorzelec przyjechał jako zdecydowany faworyt do stolicy, jednak sensacyjnie wygrała Polonia 74:70. Smaczku temu spotkaniu dodawał fakt, że Kamiński zmienił barwy kilka tygodni wcześniej!

Podobna historia miała miejsce dokładnie 29 listopada 2009 roku. Sytuacja była jednak specyficzna, bowiem wówczas miejsce miały derby Warszawy - Polonia Kamińskiego podejmowała w hali Koło Polonię 2011, która była gospodarzem. Obie drużyny miały jednak bazę właśnie w tym obiekcie. Kamińskiemu znów zabrakło szczęścia i tym razem przegrał 82:93. Do trzech razy sztuka?

Bilans Wojciecha Kamińskiego:

Sezon 2002/2003: Polonia Warszawa - 7-4

2003/04: Polonia Warszawa - 21-10, 3. miejsce w lidze

2004/05: Polonia Warszawa - 20-13, 3. miejsce w lidze

2005/06: Polonia Warszawa - 4-3, Turów Zgorzelec - 13-10

2006/07: Polonia Warszawa - 14-22

2007/08: Polonia Warszawa - 10-16

2008/09: Polonia Warszawa - 13-15

2009/10: Polonia Warszawa - 14-18

2010/11: Polonia Warszawa: 10-15

2011/12: Polpharma Starogard Gdański (3-3)*

Łącznie: 129-129

*stan na 16.12.2011