Lista aktualności

Balon inowrocławski

Przeczytałem dzisiaj, że zawodnicy Noteci Inowrocław zastanawiają się, czy pojechać do Włocławka na mecz ligowy z Anwilem. Problem ten nie wzbudziłby mojego zainteresowania, gdyby nie jedno nurtujące mnie pytanie. Kto jest odpowiedzialny za zaistniałą sytuację?

Może prezes Rydlichowski? Moim zdaniem - nie. Może włodarze miasta Inowrocław? Na pewno nie. To kto?

Pomyślmy. Nie zainteresowałbym się tą całą sytuacją, gdyby nie fakt, że mój najlepszy mecz (pod względem ilości zdobytych punktów) w Dominet Basket Lidze, przez kilka dni nie został uwieczniony w annałach, czyli w statystykach. Mój powód jest próżny, ale w końcu albo ta drużyna jest traktowana na równi z innymi ekipami, a mecze z udziałem Noteci traktujemy poważnie, albo przestańmy robić ludzi w balona.

OSOBY, które pozwoliły na start w lidze Noteci, powinny odejść natychmiast z polskiego basketu. To mój postulat, mam nadzieję, że myślących podobnie nie zabraknie. Lepiej dla koszykówki polskiej bedzie jeśli w lidze będzie wystepowało np. pięć drużyn, ale takich które mają nie tylko chęci czy pomysł na drużynę, ale także pieniądze. W innym wypadku, będzie do takich incydentów dochodziło częściej i nikt nie bedzie szczęśliwy (może z wyjątkiem naszych sędziów, którzy w odróżnieniu od zawodników Noteci i nie tylko ich, z tego co wiem pieniądze otrzymują na czas).

Zastanówmy się, gdyby było tylko 6 drużyn, ilu sędziów byśmy potrzebowali? Z tego co wiem i umiem liczyć to sędziów byłoby 9 i 3 komisarzy. To nie jak teraz odpowiednio 21 i 7. I mamy odpowiedz na pytanie ,dlaczego tyle drużyn gra w ekstraklasie. Lobby sędziowskie jest ciągle silne.

I niech nikt nie wciska mi kitu, że telewizja nie byłaby zainteresowana tak okrojoną ligą. Czy teraz jest? Telewizja jest zainteresowana dobrą i atrakcyjną ligą, a nie - dużą i słabą. A jeżeli jeden działacz z drugim nie wie jak do tego się zabrać, to niech pozwoli innym na działanie. Nieskromnie powiem, że mam kilka ciekawych pomysłów, które mam zamiar wcielić w życie, gdy będzie ku temu okazja.