Euroliga: Ostatni w grupie D
fot. Andrzej Romański

,

Lista aktualności

Euroliga: Ostatni w grupie D

Asseco Prokom Gdynia przegrał z Union Olimpia Lublana 62:70 i spadł na ostatnie miejsce w tabeli grupy D. Mistrzom Polski nie udało się zatrzymać Danny'ego Greena, który zdobył 23 punkty.

,

Już pierwsza minuta meczu i trzy szybkie przewinienia Asseco Prokomu pokazały, ze środowe spotkanie będzie meczem walki. Ofiarna gra mistrzów Polski nie na wiele się zdała, ponieważ Union Olimpia grała podobnie jak Żółto-Niebiescy w poniedziałek w Mińsku. W ciągu pierwszych minut za trzy trafiał Danny Green (23 punkty), Sasu Salin (trzy punkty), Aleksandar Capin (osiem punktów) oraz Ratko Varda (siedem punktów) i gospodarze szybko wyszli na kilkupunktowe prowadzenie. Dobra gra gdyńskich podkoszowych - Adama Hrycaniuka (cztery punkty) i Donatasa Motiejunasa (siedem punktów) - utrzymywała zespół w grze, niemniej po 10 minutach Asseco Prokom przegrywał 16:25.

Niewielka liczba punktów zdobywanych przez Asseco Prokom wynikała nie tylko z dobrej obrony Słoweńców, ale przede wszystkim ze zbyt indywidualnych akcji mistrzów Polski. Dodatkowo problemy ze skutecznością sprawiły, że dopiero w piątej minucie drugiej kwarty udało się gościom zdobyć pierwsze w tej części gry punkty. Przewaga Union Olimpii wzrosła zaś do 13 punktów. W końcówce lepszy fragment gry miał Asseco Prokom, celnie rzucając zza linii 675 centymetrów, przez co udało mu się zmniejszyć stratę do siedmiu punktów.

Trzecia kwarta, podobnie jak pierwsza, rozpoczęła się od trójki Greena, a Słoweńcy szybko powiększyli przewagę, zmuszając trenera Tomasa Pacesasa do poproszenia o przerwę na żądanie. Rozmowa ze szkoleniowcem pomogła, a dobrą zmianę w drużynie mistrza Polski dał Łukasz Seweryn (dziewięć punktów), celnie trafiający z dystansu. Mimo to ponownie górą byli gospodarze, a Asseco Prokom przed ostatnimi 10 minutami meczu przegrywał 47:58.

W ostatniej kwarcie mistrz Polski starał się jeszcze odwrócić losy meczu, jednak na próżno. Choć gdynianom udało się zmniejszyć stratę do sześciu punktów, to niepotrzebne faule i błędy w końcówce pozwoliły Union Olimpii wygrać mecz 70:62.

Union Olimpia Lublana - Asseco Prokom Gdynia 70:62 (25:16, 15:17, 18:14, 12:15)

Asseco Prokom Gdynia: Gee 13, Lafayette 12, Seweryn 9, Łapeta 8, Motiejunas 7, Blassingame 4, Hrycaniuk 4, Szczotka 2, Kuebler 2, Zamojski 1, Dmitriew 0, Frasunkiewicz.

Union Olimpia Lublana: Green 23, Rothbart 9, Capin 8, Murić 8, Varda 7, Woodside 6, Salin 3, Blazić 2, Thompson 2, Bertans 2, Markota 0, Morina.