Nic nie zapowiadało tego, ze Real Madryt zwycięży pierwszy mecz tej serii rozgrywany w Walencji. Power Electronics świetnie grało kontratakiem, zawodnicy tego zespołu wyszukiwali swoich partnerów pod samą obręczą i jeszcze w połowie drugiej kwarty gospodarze prowadzili 30:19. Później jednak madrytczycy obudzili się, odrobili straty i wyszli na prowadzenie 43:41 w 25. minucie meczu. To był przełomowy moment, bowiem goście uwierzyli, że mogą to spotkanie wygrać. Power Electronics trzymało się jeszcze do końca trzeciej kwarty, ale ostatnią wysoko przegrało 15:27 i to Real prowadzi w serii 2-1. Świetny mecz rozegrał były zawodnik Anwilu Włocławek D'or Fischer. Środkowy Królewskich zdobył 19 punktów, trafiając wszystkie dziewięć rzutów z gry. Miał także osiem zbiórek.
Zdecydowany lider Panathinaikosu Dimitris Diamantidis znów bohaterem Wszechateńskich Koniczynek. Rozgrywający greckiego zespołu w arcywyrównanej końcówce trzeciego spotkania z Regal FC Barceloną zdobył sześć ostatnich punktów dla Panathinaikosu, a jego zespół wygrał 76:74. Przy wyniku 74:73 dla gospodarzy Diamantidis został sfaulowany, jednak z zimną krwią wykorzystał dwa rzuty wolne i ekipa trenera Zemira Obradovicia prowadziła trzema. Szybko faulowany był Jaka Laković. Ten trafił za pierwszym razem, natomiast drugi rzut spudłował. Zebrał sam po sobie, ale nie dał już rady zdobyć punktów na zwycięstwo i to Panathinaikos prowadzi w serii 2-1. Najskuteczniejszym zawodnikiem meczu był Diamantidis, który zdobył 18 punktów.
Niejako bez historii było spotkanie w Tel Awiwie, gdzie Maccabi w drugiej i trzeciej kwarcie załatwiło sprawę zwycięstwa. Gospodarze po pierwszej części gry, wygranej 24:23 przystąpili do frontalnego ataku i następne dwie kwarty wygrali 45:22. Zasługą tak dobrej gry izraelskiego zespołu była bardzo dobra skuteczność. gospodarze trafili blisko 60 procent rzutów za dwa i 44 z dystansu, na co kompletnie odpowiedzi nie mogli znaleźć zawodnicy Caji Laboral. Tacy strzelcy jak David Logan, Fernnando San Emeterio, czy Mirza Teletović trafili łącznie cztery na 17 rzutów za trzy. Maccabi wygrało 81:60 i stoi przed szansą zakończenia serii na własnym parkiecie.
24 punkty i świetna gra Marko Jaricia dała drugie zwycięstwo w Elite Eight Montepaschi Siena. Wśród Włochów kompletnie nie widać, że jeszcze kilka dni temu dostali sromotne lanie w Pireusie, gdyż prą do przodu i prowadzą z greckim milionerem 2-1. Na wspomnianego Jaricia Olympiakos nie potrafił znaleźć odpowiedzi. Serb zdobył 24 punkty, trafiając wszystkie osiem rzutów za dwa, dwa z trzech za trzy, miał także cztery zbiórki, asystę i przechwyt. W ekipie Olympiakosu całkowicie zawiódł Ioannis Bourousis. Grek nie zdobył żadnego punktów w czasie 14 minut gry na parkiecie, pudłując dwa rzuty. Miał za to sześć zbiórek, ale i tę klasyfikację Montepaschi z Olympiakosem wygrało.
Komplet wyników 3. kolejki Elite Eight:
Maccabi Tel Awiw - Caja Laboral Vitoria 81:60, stan rywalizacji: 2-1 dla Maccabi
Panathinaikos Ateny - Regal FC Barcelona 76:74, stan rywalizacji: 2-1 dla Panathinaikosu
Power Electronics Walencja - Real Madryt 66:75, stan rywalizacji: 2-1 dla Realu
Montepaschi Siena - Olympiakos Pireus 81:72, stan rywalizacji: 2-1 dla Montepaschi