Największym zaskoczeniem jest wysokie zwycięstwo Montepaschi Siena nad Olympiakosem. Po wtorkowym meczu, w którym Grecy zmietli Włochów z parkietu mało kto się spodziewał, że w drugim spotkaniu role się odwrócą. A Jednak. Montepaschi już w pierwszej kwarcie przejęło inicjatywę i pokazało, że przed powrotem do swojej hali będzie chciało urwać rywalowi jeden mecz. Drużyna trenera Stefano Pianigianiego prowadziła po pierwszych 10 minutach 20:12, czyli miała niemal tyle samo punktów co we wtorek po trzech kwartach. Goście dobrą grę z pierwszej połowy utrzymywali już do końca meczu. Najbliżej Olympiakos zbliżał się na odległość czterech punktów, po czym ekipa ze Sieny znów odskakiwała, wygrywając ostatecznie 82:65.
12 punktów Davida Logana nie dało drużynie Caji Laboral Vitoria drugiego zwycięstwa w Elite Eight. Były reprezentant Polski trafił cztery z sześciu rzutów za trzy, ale za to spudłował wszystkie sześć rzutów za dwa. Maccabi grało lepiej przede wszystkim w okolicy obręczy. 22 punkty zdobył potężny środkowy Sofoklis Schortsanitisa, a cała ekipa z Izraela miała o dziewięć zbiórek więcej od gospodarzy. Wszystko rozstrzygnęło się jednak w samej końcówce meczu. Jeszcze na kilka sekund przed końcem prowadziła Caja Laboral, ale rzut na zwycięstwo na 1,3 sekundy przed końcem spotkania trafił Jeremy Pargo, który ograł Davida Logana i zapewnił wygraną Maccabi Tel Awiw.
To, co nie udało się we wtorek Dimitrisowi Diamantidisowi udało się teraz. Rozgrywający Panathinaikosu znów był wyróżniającą się postacią swojej drużyny i wraz z Romainem Sato i Mikem Batiste wyrwał dla Wszechateńskich Koniczynek drugi mecz w Barcelonie. Niecałą minutę przed końcem spotkania Panathinaikos prowadził tylko jednym punktem 72:71. Koszykarze gospodarzy faulowali, a wspomniany wcześniej Diamantidis trafił tylko jedne rzut wolny. Regal FC Barcelona nie wykorzystała jednak swojej szansy. Za trzy spudłował Laka Jaković i Mike Batiste efektownym wsadem przypieczętował wygraną swojej drużyny.
Remis także w parze hiszpańskiej, czyli rywalizacji Realu Madryt i Power Electronics Walencja. Jeszcze w 37. minucie meczu Real prowadził 72:71, ale wówczas o swoim talencie przypomniał Omar Cook. Amerykanin wyprowadził swój zespół na prowadzenie 75:72, a po chwili trafił swoją piątą trójkę na pięć oddanych podwyższając prowadzenie Power Electronics Walencja. Goście nie dali już sobie wydrzeć tej wygranej i zwyciężyli w stolicy Hiszpanii 81:75. Najlepszym zawodnikiem meczu był wspomniany wcześniej Cook. Zawodnik ekipy z Walencji zdobył 20 punktów ,trafiając siedem z dziewięciu rzutów z gry w tym 5/5 za 3. Dodatkowo zaliczył też sześć asyst.
Komplet wyników 1. kolejki Elite Eight:
Caja Laboral Vitoria - Maccabi Tel Awiw 81:83, stan rywalizacji: 1-1
Regal FC Barcelona - Panathinaikos Ateny 71:75, stan rywalizacji: 1-1
Real Madryt - Power Electronics Walencja 75:81, stan rywalizacji: 1-1
Olympiakos Pireus - Montepaschi Siena 65:82, stan rywalizacji: 1-1