Przed Zastal - Polonia: Debiut Jankowskiego
fot. Sebastian Rzepiel

,

Lista aktualności

Przed Zastal - Polonia: Debiut Jankowskiego

Spotkanie przeżywającego kryzys Zastalu Zielona Góra z nieobliczalną Polonią Warszawa zapowiada się niezwykle emocjonująco. W roli szkoleniowca gospodarzy zadebiutuje Tomasz Jankowski. 

,

Jankowskiego czeka trudne zadanie, bo młodzi Poloniści już raz utarli Zastalowcom nosa. - W sobotę również chcemy powalczyć o zwycięstwo - zapowiada Wojciech Kamiński, trener Polonii. Poloniści byli autorami drugiej porażki Zastalu w Tauron Basket Lidze. W listopadzie wysoko pokonali zielonogórzan 86:66. - Jak się trafi na szypę, to nic nie można zrobić. Polonia rzuciła nam wtedy 12 trójek, musimy więc ograniczyć ich skuteczność rzutową - zapowiada pełniący obowiązki trenera Zastalu Tomasz Jankowski.

Ostatni tydzień był bardzo burzliwy dla zielonogórskiego beniaminka. W poniedziałek władze klubu postanowiły zakończyć po ponad dwóch latach współpracę z trenerem Tomaszem Herktem. - Rzeczy, te również przykre jak odejście Tomka Herkta, sportowiec musi jak najszybciej zapomnieć. Dlatego patrzymy z nadzieją w przyszłość - mówi świeżo upieczony trener Jankowski. O tym, czy pozostanie na swoim stanowisku może zadecydować postawa Zastaloców w sobotnim spotkaniu. - Mam nadzieję, że już nie będziemy musieli nic zmieniać do końca sezonu - mówi Rafał Czarkowski, prezes Zastalu. Obok Jankowskiego na ławce zasiądzie także Bogusław Onufrowicz, trener reprezentacji Polski do lat 16 oraz szkoleniowiec grup młodzieżowych SKM Zastal. - Co prawda Bogusław Onufrowicz ze zrozumiałych względów nie będzie mógł całkowicie poświęcić się pracy z pierwszym zespołem, ale i tak jego opinie na temat naszej gry, wspólne konsultacje czy wymiana poglądów mogą się okazać bardzo cenne - wyjaśnia Czarkowski.

Według warszawskiego trenera kluczowy będzie pojedynek pomiędzy rozgrywającymi obu zespołów. - Mamy bowiem najmłodszy duet w lidze, a rywale są na tej pozycji bardziej doświadczeni. Musimy więc być odpowiednio zmobilizowani - tłumaczy. Marcin Nowakowski i jego koledzy mogą mieć ułatwione zadanie. Z przeziębieniem zmaga się Walter Hodge, który zamiast na czwartkowy trening pojechał do lekarza po recepty. Reszta Zastalowców nie narzeka na choroby i nie może doczekać się sobotniego spotkania. - Przyjdźcie, potrzebujemy Was, weźcie rodzinę, znajomych, naróbcie hałasu, a my to na pewno poczujemy i zagramy dla was. Ten mecz będzie nowym otwarciem - zapewnia środkowy Zastalu Chris Burgess.

O ile Wojciech Kamiński niepokoi się o pojedynek na obwodzie, to trenera Jankowski uczula swoich zawodników na walkę pod koszem. - Amerykańscy podkoszowi Polonii są niedoświadczeni, ale ambitni i waleczni pod koszem. Lubią skakać po głowach, dlatego uczulam moich wysokich na prawdziwą bitwę pod tablicami - mówi trener Zastalu. Zielonogórscy kibice liczą, że tercet Chris Burgess - David Burgess - Tomasz Kęsicki będzie stanowił taką samą siłę jak podczas zwycięskiego spotkania z Treflem Sopot.

Mecz rozpocznie się o godz. 15 w hali Centrum Rekreacyjno - Sportowego przy ul. Sulechowskiej. Bezpośrednią transmisję ze spotkania przeprowadzi TV PLK. Początek o gozinie 14.50, a mecz realizować będzie Regionalna Telewizja Lubuska z Zielonej Góry.

Przed meczem powiedział

Wojciech Kamiński, trener Polonii: Nie oglądamy się na rywali, tylko patrzymy na siebie. Zielona Góra to gorący teren ale chcemy zagrać jak najlepiej. Powalczymy o zwycięstwo. Mamy najmłodszy duet rozgrywających w lidze, a rywale na tej pozycji są bardziej doświadczeni. Dlatego musimy zagrać dobrze zmobilizowani.