Przed Asseco Prokom - Siarka: Drugi pierwszy mecz
fot. Wojciech Figurski

,

Lista aktualności

Przed Asseco Prokom - Siarka: Drugi pierwszy mecz

W sobotę o godzinie 18 Asseco Prokom Gdynia podejmie Siarkę Tarnobrzeg. Choć to drugie spotkanie obu zespołów, to biorąc pod uwagę roszady personalne w zespole mistrza Polski, będzie ono dla wszystkich nowym doświadczeniem.

,

Beniaminek Tauron Basket Ligi w trzeciej kolejce przegrał z Żółto-Niebieskimi na własnym parkiecie 71:88. Jednak aż sześciu zawodników gości z tamtego spotkania nie zobaczymy w sobotę, włącznie z Bobbym Brownem, który w Tarnobrzegu rzucił 25 punktów i miał 5 asyst. Najlepszy swój mecz w tym sezonie zagrał na Podkarpaciu Adam Hrycaniuk (22 punkty, 5 zbiorek), który ostatnio przegrywa walkę o minuty z Ratko Vardą i Adamem Łapetą.

- Akurat w Tarnobrzegu byliśmy w takim składzie, a nie innym. Dlatego tamten mecz, a ten, to w ogóle jest co innego. Co ja będę robił, nie wiem, po prostu wyjdę i będę grał to co zawsze: walka na zbiórkach, w obronie, a punkty to już jest drugorzędna rzecz - powiedział Hrycaniuk.

Choć Asseco Prokom nie zagra zwycięskim składem, to w żadnym razie nie należy tego traktować jako osłabienie. Przebudowywana gdyńska drużyna, choć uboższa o wielu zawodników, dalej prezentuje bardzo wysoki poziom i na każdej pozycji ma wartościowego gracza. Ostatnie spotkania pokazały głównie świetną grę duetu Daniel Ewing i Filip Widenow, który zdołał rzucić Anwilowi aż 49 punktów.

- Z Asseco Prokomu odeszło ostatnio kilku zawodników, postaramy się to wykorzystać i osiągnąć w Gdyni jak najlepszy wynik - zapowiada jednak Stanley Pringle.

Optymizm obrońcy z Siarki jest uzasadniony, bo jego drużyna pod wodzą Bogdana Pamuły, zaczyna grać coraz lepiej i zwiększa swoje szanse na opuszczenie strefy spadkowej. Problemem jest jednak kontuzja Kevina Goffneya, punktowego lidera tarnobrzeżan. Sobotnie spotkanie będzie wielkim testem dla Siarki, która musi nabrać pewności w grze, żeby utrzymać się w Tauron Basket Lidze. Asseco Prokomu nie stać natomiast na porażkę przed własną publicznością, wobec czego możemy się spodziewać ciekawego widowiska.

Mecz rozegrany zostanie w sobotę 22 stycznia o godzinie 18 w Hali Widowiskowo-Sportowej Gdynia.

Powiedzieli przed meczem

Adam Hrycaniuk (środkowy Asseco Prokomu): Tak jak każdy mecz, będzie on dla nas bardzo ważny. Będziemy go chcieli wygrać. Siarce dobrze idzie w ostatnich paru meczach, myślę, że się odbudowali po zmianie trenera. Jest to groźna drużyna, więc musimy podejść do tego meczu w pełni skoncentrowani. Nie możemy sobie pozwolić na rozluźnienie, bo nie mamy na to czasu. Jest już połowa sezonu, czy nawet dalej, nie ma czasu na to, żeby już się zgrywać, teraz musimy wyjść i grać to, na co nas stać i na to, żeby być tym potentatem do mistrzostwa Polski.

Stanley Pringle (obrońca Siarki): W meczu z Asseco Prokomem na pewno zagramy twardo w obronie i postaramy się wyprowadzać z tego dużo szybkich ataków. Będzie nam trudniej, bo kontuzjowany jest nadal Kevin Goffney. W meczu u siebie z nimi, przez połowę spotkania graliśmy jak równy z równym i nawet prowadziliśmy.