Czytaj też: Asseco Prokom odpada z Euroligi
Dogrywką i późniejszym korzystnym rezultatem meczu Maccabi Tel Awiw - BC Chimki drużyna Caja Laboral wywalczyła sobie awans do następnej rundy Euroligi. Mistrzowie Hiszpanii pojechali do Kowna na mecz z wyżej notowanym w tabeli Żalgirisem. Do przerwy jednak to Caja Laboral pokazywała się z o wiele lepszej strony. Pierwsze 20 minut Hiszpanie wygrali aż 52:33 i pewnie zmierzali do swojej kolejnej wygranej. Żalgiris jednak się nie poddał. Paulius Jankunas i spółka skrupulatnie odrabiali straty i przed decydującą kwartą meczu przegrywali już tylko 10 punktami. Gospodarze odrobili także i tę stratę, ale w dogrywce byli już słabsi i przegrali 89:95.
Arcyważny mecz w Tel Awiwie rozgrywało BC Chimki. Drużyna ta musiała wygrać, aby liczyć na szansę awansu. Wszystko lepiej zaczęło się dla gospodarzy, którzy prowadzili 18:13, ale wtedy koszykarze trenera Sergio Scariolo zaczęli grać jak z nut. Zdobyli 17 kolejnych punktów i prowadzili już 29:18. Dwoił się i troił Keith Langford, który w całym spotkaniu zdobył 20 punktów, dzięki czemu jego drużyna prowadziła po pierwszej połowie 37:30. Był to jednak moment zwrotny w poczynaniach Maccabi. Gospodarze Nokia Arena trzecią kwartę rozegrali koncertowo. Zdobyli aż 29 punktów, tracąc 18, prowadzili i nie oddali tego prowadzenia do samego końca, zwyciężając ostatecznie 80:76. 18 punktów dla zwycięzców zdobył Jeremy Pargo. Maccabi jest już pewne pierwszego miejsca w grupie. Chimki odpadają z rywalizacji.
Sporo w ostatnich dwóch tygodniach namieszał Lietuvos Rytas Wilno. Drużyna, która po siedmiu kolejkach miała bilans 1-6 ma teraz wielkie szanse na awans do Top 16. Najpierw przed tygodniem Litwini pokonali francuskie Cholet Basket - swojego rywala do awansu - a teraz niespodziewanie wygrali na własnym parkiecie z Regal FC Barceloną. Spotkanie było bardzo zacięte i wyrównane. Wśród gości dominował Fran Vasquez, który w całym meczu zdobył 27 punktów. Po stronie gospodarzy prym wiódł Sarunas Jasikevicius, autor 11 punktów i 10 asyst. Lietuvos odskoczył rywalowi w czwartej kwarcie, w której prowadził już 73:60, ale Barcelona jeszcze się podniosła. To jednak niewiele dało i ekipa trenera Aleksandara Trifunovicia wygrała 88:87 i w ostatniej kolejce zagra z najsłabszą w Eurolidze Ciboną Zagrzeb, natomiast rywale Litwinów Cholet Basket z silnym Fenerbahce.
Wielkie zwycięstwo w Mediolanie, dające szansę na awans, odniosła drużyna Power Electronics Walencja. Hiszpanie, aby liczyć się w dalszej walce musieli zwyciężyć z Armani Jeans, a biorąc pod uwagę, że we własnej hali przegrali 69:80 sytuacja mogła nie napawać optymizmem. Power Electronics jednak nie poddawali się. Już od początku było widać, że koszykarze z Półwyspu Iberyjskiego mają jeden cel - wygrać. W połowie trzeciej kwarty po punktach aktywnego Robertasa Javtokasa było 37:29, a później 41:31 dla gości. Pojedyncze dobre akcje Armani Jeans niewiele zmieniały i Power Electronics Walencja wygrała 75:60, odrabiając straty z pierwszego meczu i przedłużając nadzieje na awans. Obie drużyny zmierzą się z najlepszymi w grupie Panathinaikosem i Olimpiją. Jeżeli Hiszpanie wygrają u siebie ze Słoweńcami awansują do Top 16.
Komplet wyników 9. kolejki:
Grupa A: Maccabi Tel Awiw - BC Chimki 80:76, Partizan Belgrad - Asseco Prokom Gdynia 61:59, Żalgiris Kowno - Caja Laboral 89:95.
Tabela: Maccabi 8-1, Żalgiris 5-4, Partizan 5-4, Caja Laboral 4-5, Chimki 3-6, Asseco Prokom 2-7
Grupa B: Spirou Charleroi - Olympiakos Pireus 67:80, Brose Baskets Bamberg - Real Madryt 82:75, Lottomatica Rzym - Unicaja Malaga 81:75.
Tabela: Olympiakos 6-3, Real 5-4, Unicaja 5-4, Lottomatica 5-4, Spirou 3-6, Brose Baskets 3-6
Grupa C: Montepaschi Siena - Fenerbahce Stambuł 94:65, Lietuvos Rytas Wilno - Regal FC Bareclona 88:87, Cholet Basket - Cibona Zagrzeb 81:65.
Tabela: Montepaschi 8-1, Fenerbahe Ulker 6-3, Regal FC Barcelona 6-3, Cholet Basket 4-5, Lietuvos Rytas 3-6, Cibona 0-9
Grupa D: Olimpija Lublana - CSKA Moskwa 81:72, Efes Pilsen Stambuł - Panathinaikos Ateny 79:78, Armani Jeans Mediolan - Power Electronics Walencja 60:75.
Tabela: Panathinaikos 6-3, Union Olimpija 6-3, Efes Pilsen 5-4, Power Electronics 4-5, Armani Jeans 4-5, CSKA 2-7