Czwartkowy mecz będzie niezwykle istotny dla gdyńskiego klubu – zajmuje on ciągle ostatnie miejsce w tabeli grupy A i wciąż ma małe szanse na awans. Będzie to więc dla Asseco Prokomu kolejny mecz „o wszystko”. Mistrz Polski mając nóż na gardle bije się o zwycięstwa dzielnie i dwa ostatnie spotkania w Eurolidze – z BK Chimki i Caja Laboral Vitoria – zakończyły się wygraną gdynian.
Oczywiście krzepiące wyniki ostatnich meczów są zasługą nie tylko ogromnej mobilizacji. Żółto-niebiescy po zwolnienia Bobby’ego Browna grają coraz bardziej drużynowo, Michael Wilks prezentuje coraz lepsze rozegranie, a w zespole widać w końcu nowych liderów – Daniela Ewinga, Ratko Vardę i J.R. Giddensa.
Tak jak Asseco Prokom jest na fali wznoszącej, tak klub z Kowna w ostatnich meczach rozczarowuje. Choć porażka z Maccabi Electrą Tel Awiw nie zaskakuje, jednak przegrana z Partizanem Belgrad pokazuje, że Żalgiris ma problemy. Jest to jednak wciąż bardzo mocna drużyna i w spotkaniu z Asseco Prokomem będzie faworytem.
Mecz odbędzie się w czwartek 9 grudnia, o godzinie 20:15. Transmisję od godziny 19:55 przeprowadzi Canal+ Sport.