Lublinianie na początku spotkania byli zespołem zdecydowanie lepszym - dzięki akcjom Joe Thomassona i Marcina Dutkiewicza prowadzili już 8:2. Polpharma odpowiedziała na to jednak serią 8:0 i po trójce Daniela Gołębiowskiego zdobyła przewagę. Sytuacja zmieniała się później kilkakrotnie, a dzięki trójce Marcina Dutkiewicza to TBV Start po 10 minutach wygrywał 21:20. Drugą kwartę ekipa trenera Davida Dedka rozpoczęła od ośmiu punktów z rzędu i uciekała rywalom. Później, po kolejnych zagraniach Dutkiewicza i Mirkovicia przewaga urosła do 15 punktów. W samej końcówce z dystansu trafił Michael Hicks i dzięki temu starogardzianie po pierwszej połowie przegrywali tylko 41:51.
Kolejne akcje Tre Busseya i Adama Kempa na początku trzeciej kwarty zbliżały Polpharmę na zaledwie cztery punkty. Zaczął na to odpowiadać James Washington, ale drużyna trenera Artura Gronka powróciła do szybkiego grania i ciągle była blisko. Po trójce Justina Bibbinsa przegrywała tylko punktem! Trafienie Washingtona ustawiło wynik spotkania po 30 minutach na 76:71. Ostatnią część gry TBV Start rozpoczął od małej serii 6:0 i ponownie odskakiwał. Starogardzianie się jednak nie poddawali, a po chwili znowu zbliżali się na zaledwie punkt. Kluczowe trafienia notował jednak Joe Thomasson, a lublinianie kontrolowali dzięki temu końcówkę. Ostatecznie zwyciężyli 104:91.
Najlepszym strzelcem gospodarzy był Joe Thomasson, który rzucił 25 punktów. W ekipie gości 22 punkty zanotował Tre Bussey.