DGBC: Anwil ostatni w półfinale
fot. Adrianna Antas

,

Lista aktualności

DGBC: Anwil ostatni w półfinale

Anwil Włocławek po zaciętym meczu pokonał Polfarmex Kutno 75:66 i tym samym jako ostatni awansował do półfinału Dąbrowa Górnicza Basket Cup. W sobotę zagra ze Stelmetem Zielona Góra.

Najważniejsze wydarzenia: Po wyrównanym początku spotkania przewagę zaczął zdobywać Anwil - głównie dzięki bardzo dobrej dyspozycji Davida Jelinka. Sporo punktów zdobywał także Robert Skibniewski, a włocławianie na koniec pierwszej kwarty prowadzili 22:16. Druga część meczu była zdecydowanie lepsza dla Polfarmexu. Ważne akcje kończyli Josh Parker i Michael Fraser, a po trójce Jarosława Zyskowskiego kutnianie zdobyli nawet przewagę. Zespół trenera Jarosława Krysiewicza później zdobywał punkty przede wszystkim z linii rzutów wolnych. Anwil nie mógł znaleźć sposobu na skuteczną ofensywę i dlatego to Polfarmex wygrywał po 20 minutach 37:33. W trzeciej kwarcie Anwil zaczął odzyskiwać kontrolę nad meczem. Było to możliwe dzięki trójkom Roberta Skibniewskiego, ale także pojedyncze rzuty trafiali Danilo Andjusić, Michał Chyliński i Robert Tomaszek. Po trafieniu tego ostatniego włocławianie prowadzili 56:52, ale to nie gwarantowało im zwycięstwa. Ostatnia kwarta to kluczowe rzuty Chamberlaina Oguchiego - po jego kolejnej trójce zespół trenera Igora Milicicia wygrywał 65:53. Twardą obroną kutnianie starali się zmienić swoją sytuację, ale ostatecznie to Anwil wygrał 75:66.

Cytat I: - Szkoda, że nie udało się wygrać. Pierwsza połowa była dobra w naszym wykonaniu, druga zdecydowanie do poprawy. Naszą bolączką były rzuty wolne. Poprawienie skuteczności w tym elemencie bardzo bym nam pomogło - tłumaczył Michał Gabiński z Polfarmexu Kutno.

Statystyka I: 10 - tyle punktów zdobył przez trochę ponad siedem pierwszych minut spotkania David Jelinek. Później nie pojawił się już na parkiecie.

Ciekawostka I: W ekipie Anwilu zagrał Chamberlain Oguchi. To był jego pierwszy mecz od 27 grudnia. MVP ostatniego AfroBasketu przeciwko Polfarmexowi zdobył 17 punktów.

Statystyka II: Anwil był zdecydowanie bardziej skuteczny w rzutach za dwa punkty - 64,3 proc. (Polfarmex miał zaledwie 38,9 proc.).

Ciekawostka II: Kamil Łączyński nie pojawił się na parkiecie z powodu bólu pleców. Dużo więcej minut dostał więc Robert Skibniewski, który rzucił 17 punktów, czym wyrównał swój rekord w tym sezonie (miał 17 przeciwko PGE Turowowi w październiku ubiegłego roku).

Cytat II: - Jutro kolejny mecz, trzeba się szybko zregenerować. Nie wykonaliśmy naszych założeń. 21 strat to zdecydowanie za dużo, jeśli chcemy grać w poważną koszykówkę. Musimy zagrać nasz najlepszy mecz w sezonie, jeśli chcemy pokonać Stelmet - powiedział po spotkaniu trener Anwilu Włocławek Igor Milicić.