Harper: Zwycięstwo ważniejsze niż statystyki
fot. Adrianna Antas

,

Lista aktualności

Harper: Zwycięstwo ważniejsze niż statystyki

- Sam zrobiłem dużo dla zespołu, ale tego zwycięstwa nie byłoby bez moich kolegów z drużyny i trenerów. Wierzyli we mnie i dobrze ustawili na parkiecie - mówi po ćwierćfinale Dąbrowa Górnicza Basket Cup Demonte Harper z Energi Czarnych Słupsk.

,

Wojciech Kłos: Wygrywacie mecz z gospodarzami bez Jerela Blassingame’a, Folarina Campbella i Mantasa Cesnauskisa. Jak tego dokonaliście?

Demonte Harper: Udało się to dzięki zespołowej grze. Sam zrobiłem dużo dla zespołu, ale tego zwycięstwa nie byłoby bez moich kolegów z drużyny i trenerów. Wierzyli we mnie i dobrze ustawili na parkiecie. Jestem wdzięczny za to, że powiedzieli: po prostu graj swoje.

Wiedział Pan w ostatnich minutach meczu, że brakowało Panu tylko jednej zbiórki do triple-double (Harper zanotował 27 punktów, dziewięć zbiórek i 10 asyst - przyp. red.)?

- Nie miałem o tym pojęcia! To byłoby pierwsze triple-double w mojej karierze. Gdybym to wiedział, to może walczyłbym bardziej o tę zbiórkę w ostatnich akcjach. Ale nic się nie stało. Dla mnie zwycięstwo jest ważniejsze niż jakiekolwiek statystyki.

Macie problemy kadrowe, a przez to Pan i wielu innych zawodników musiało grać dłużej niż zwykle. Kolejny mecz gracie pojutrze - jak wpłynie to na waszą dyspozycję?

- Nie wiem, to dopiero się okaże. Mamy jeden dzień wolny, więc miejmy nadzieję, że się zregenerujemy i wszyscy zagramy w półfinale. Jest jak jest. Nie będziemy się teraz na nic skarżyć ani szukać wymówek. Wyjdziemy na parkiet z tymi zawodnikami, którzy będą gotowi. Oby Jerel był już do soboty zdrowy, ale jeśli nie, to też będziemy musieli sobie poradzić.

W półfinale zagracie z Rosą Radom. Jak Pan ocenia szanse swoje zespołu w tym spotkaniu?

- Rose to bardzo dobry zespół. Ale tak jak mówiłem - chcemy nadal grać tak, jak dotychczas. Postaramy się jak najlepiej przygotować do tego spotkania. Najważniejsze jest to, aby mieć radość z grania. Wyjdziemy na boisko i pokażemy co potrafimy.