Hodge: Każdy chciał wygrać
fot. Andrzej Romański

,

Lista aktualności

Hodge: Każdy chciał wygrać

- Byliśmy skoncentrowani. Naszym celem było zwycięstwo w tym spotkaniu. Zrobiliśmy wszystko, żeby się to udało - mówi Walter Hodge, MVP Polsko-Czeskiego Meczu Gwiazd.

,

Wojciech Kłos: Nagrody MVP nie dostaje się codziennie. Jakie to uczucie dla Pana?

Walter Hodge: To świetne uczucie. Staram się być coraz lepszym zawodnikiem, coś udowodnić. Otrzymanie indywidualnej nagrody znaczy dla mnie bardzo wiele. Nie wiem jak długo jeszcze będę grał w Polsce, ale wiem, że dzięki takim osiągnięciom będę kiedyś żegnał się z klasą.

Jak porównałby Pan dwa ostatnie Mecze Gwiazd, w których brał Pan udział, do tegorocznego?

- Żeby być uczciwym, to muszę powiedzieć, że najbardziej podobał mi się pierwszy Mecz Gwiazd w którym brałem udział. Byłem wtedy pierwszy rok w Polsce i dzięki temu mogłem lepiej poznać niektórych zawodników. W tym roku również była świetna zabawa, ponieważ w Meczu Gwiazd brały udział zespoły złożone z zawodników z różnych lig. Każdy chciał ten mecz wygrać, była rywalizacja. Myślę, że wszyscy świetnie wykonali swoją pracę.

W samej końcówce spotkania wynik był bliski remisu i reprezentacja Tauron Basket Ligi mogła nawet przegrać.

- Byliśmy skoncentrowani. Naszym celem było zwycięstwo w tym spotkaniu. Zrobiliśmy wszystko, żeby się to udało. W końcówce trafiliśmy kilka ważnych rzutów, a także zagraliśmy lepiej w obronie. Wcześniej również prezentowaliśmy się dobrze i dlatego ostatecznie wygraliśmy.

A jak oceni Pan zespół Mattoni NBL? To był trudny przeciwnik?

- Zagrali bardzo dobrze. Trafiali bardzo dużo rzutów, mieli sporo okazji do ponawiania akcji. Dlatego ciągle wynik był bliski remisu. Najlepszy był chyba Michael Deloach, który wygrał konkurs wsadów. Myślę, że jest przed nim wielka przyszłość.