W trakcie niedzielnego meczu wicemistrzów Polski z brązowymi medalistami poprzedniego sezonu Tauron Basket Ligi emocji nie brakowało. W ostatnich sekundach regulaminowego czasu Filip Dylewicz trzypunktowym rzutem doprowadził do remisu i dogrywki, w której ostatecznie górą byli koszykarze Stelmetu Zielona Góra.
Niemniejszych wrażeń dostarczyła przerwa między drugą a trzecią kwartą tego pojedynku. Sopocki klub jak co roku włączył się w działania Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i przy okazji 21. finału tej akcji wystawił na licytacje możliwość poprowadzenia treningu w roli pierwszego trenera oraz uczestnictwa w zajęciach jako jeden z zawodników.
Rywalizacja o możliwość przeżycia jednej z tych niepowtarzalnych przygód również była bardzo zacięta. Ostatecznie najbardziej zdeterminowani byli panowie Krzysztof Kamiński oraz Ireneusz Truszkowski. Pierwszy z nich wsparł WOŚP kwotą 1300 złotych i w zamian podczas jednego treningu zastąpi Mariusza Niedbalskiego w roli szkoleniowca. Za okazję do trenowania razem z koszykarzami na konto Orkiestry trafi 750 złotych.
- Cieszę się, że dzięki tej licytacji uda mi się połączyć przyjemne z pożytecznym - powiedział zwycięzca aukcji, pan Ireneusz. - Mam nadzieję, że wytrzymam chociaż rozgrzewkę.
Na meczu byli obecni również wolontariusze Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, którzy zbierali datki do puszek, a gadżety związane z drużyną Trefla były licytowane w kilku miejscach Trójmiasta.