PGE Turów przed półfinałem: Po medal
fot. Grzegorz Bereziuk

,

Lista aktualności

PGE Turów przed półfinałem: Po medal

PGE Turów Zgorzelec po wyeliminowaniu Anwilu Włocławek stanie przed szansą zdobycia kolejnego medalu w historii klubu. Drużyna trenera Jacka Winnickiego mierzy w najwyższy cel, ale by zagrać o złoto najpierw będzie musiała uporać się z innym kandydatem do najcenniejszego medalu, Treflem Sopot.

,

Półfinałowa rywalizacja play-off pomiędzy obiema drużynami zapowiada się pasjonująco. Napięcie wśród kibiców potęguje fakt, że w poprzednim sezonie oba zespoły stoczyły zażarty bój o wielki finał. Wówczas PGE Turów wygrał obfitującą w zwroty wydarzeń i dramaturgię serię 4:3.

- Poprzedni sezon to już historia. Teraz nie wracamy już myślami do tamtej serii. Przed nami kolejna, którą będziemy chcieli rozstrzygnąć na swoją korzyść - powiedział kapitan PGE Turowa Konrad Wysocki. Ten wspaniały czas dla PGE Turowa oprócz kapitana zespołu pamięta jeszcze trzech koszykarzy, którzy w bieżącym sezonie występują w klubie ze Zgorzelca. Mowa o Michale Gabińskim, Davidzie Jacksonie i Danielu Kickercie. Sopocianie powinni obawiać się każdego z wymienionych koszykarzy.

W ostatnim meczu ćwierćfinałowej serii z Anwilem Włocławek formą błysnął zwłaszcza David Jackson, który rzucił 26 punktów, w tym kluczowe cztery w samej końcówce spotkania. Postrachem dla obrońców zespołu z Sopotu powinien być też Damian Kulig, były rozgrywający Trefla Giedrius Gustas, a także będący w świetnej formie Michał Chyliński.

Warto wspomnieć, że w tym sezonie zespół ze Zgorzelca z Treflem jeszcze nie zdołał wygrać, zarówno w sezonie zasadniczym Tauron Basket Ligi, jak również w rozgrywkach Intermarché Basket Cup Pucharu Polski. W lidze Trefl wygrywał kolejno 86:83 po dogrywce, 87:86, następnie w drugim etapie 87:78 i 89:74, a w IBC 82:63. - Zawsze musi być ten pierwszy raz. Poprzednie porażki z Treflem nam nie przeszkadzają. Skupiamy się na teraźniejszości. Ostro pracowaliśmy i oglądaliśmy materiały z udziałem drużyny z Sopotu. Wiemy co mamy robić, aby przywieźć z Pomorza dobry wynik - powiedział skrzydłowy PGE Turowa Aaron Cel.

Dobrej myśli przed początkiem rywalizacji jest także trener PGE Turowa Jacek Winnicki. - W drugim etapie rozgrywek gra nie układała się po naszej myśli. Tylko twardzi ludzie potrafią sobie poradzić w trudnych sytuacjach i my to zrobiliśmy. Udowodniliśmy to w ćwierćfinale. Zrobimy wszystko by kontynuować naszą dobrą dyspozycję w półfinale, a następnie w finale. Spotkaliśmy się w Zgorzelcu by zdobyć mistrzostwo Polski - podkreślił.

Pierwsze spotkanie serii (awans do finału wywalczy zespół, który wygra trzy spotkania) PGE Turowa z Treflem w poniedziałek 7 maja o godz. 18.30. Drugi mecz, także w Sopocie o tej samej porze w środę. Transmisja z obu spotkań w TVP Sport i Radiu Wrocław.