Kotwica zgłasza młodzież
fot. Kotwica Kołobrzeg

,

Lista aktualności

Kotwica zgłasza młodzież

Kotwica Kołobrzeg po przyjściu do zespołu Demetriusa Browna postanowiła zgłosić do rozgrywek dwóch młodych zawodników pochodzących z Kołobrzegu: Gracjana Dobriańskiego oraz Jakuba Raczyńskiego.

,

Obaj zawodnicy są z rocznika 1993, a także reprezentują na co dzień barwy miejscowej MUKS Kotwicy 50, gdzie trenują pod okiem byłego asystenta Kotwicy, Jakuba Żabczaka. Zarówno Raczyński jak i Dobriański ze względu na swoje warunki fizyczne będą występować na obwodzie.

- Na pewno są to zawodnicy gdzieś wyselekcjonowani przez trenerów. Dołączą do pierwszej drużyny, myślę, że jak najbardziej na to zasługują. Myślę, że jest to dobra inicjatywa wprowadzania coraz młodszych zawodników do pierwszej drużyny. Mają szansę z nami potrenować, gdzieś nabierać tego doświadczenia. To na pewno pozytywne. Indywidualnie to na pewno ambitni chłopacy, którzy chcą gdzieś tu się pokazać. Ambicji im nie brakuje, umiejętności myślę, że również. Potrzebują czasu, ogrania - mówi skrzydłowy Kotwicy Łukasz Wichniarz.

Młodzi gracze trenowali z zespołem od początku okresu przygotowawczego. Mieli okazję pojechać z drużyną na obóz do Paderbornu, a także uczestniczyli w sparingach Czarodziejów z Wydm. - Kuba wnosi dużo energii na parkiet, nazywamy go „Smiles”, ponieważ wiecznie się uśmiecha. Nie boi się grać w obronie przeciwko starszym, bardziej doświadczonym kolegom. Trafia z przygotowanych pozycji, to nam pomaga. Jeśli chodzi o Gracjana, to jest to mój człowiek. Nazywam go milczącym kamieniem, bo rzadko się odzywa. Cechuje go bardzo dobry rzut z półdystansu. Myślę, że rzuca lepiej od Kuby. Podobnie jak on nie obawia się rywalizacji z nami. Oboje mają serce i chęci do pracy, a tego tutaj potrzebujemy - ocenia kapitan Kotwicy Jessie Sapp.  

Najbliższą okazją do debiutu będzie wyjazdowy mecz Kotwicy we Wrocławiu, gdzie prawdopodobnie pojedzie jeden z  wyżej wymienionej dwójki. - Jestem zadowolony z tego, że dostałem taką szansę.  Przejście z poziomu juniora starszego na poziom seniorski nie jest wcale takie proste. Czeka mnie dużo pracy. Będę ciężko pracował, mam nadzieję, że uda mi się czasem zagrać. Nauczę się też czegoś od starszych graczy. Czuję się komfortowo z drużyną. Szkoda, że nie udało zgłosić się nas wcześniej, ale nie narzekam. Zawodnicy bardzo dobrze mnie traktują, pomagają mi, jestem zadowolony - dodaje Gracjan Dobriański.

- Czuję się wyróżniony, że mogę dołączyć do pierwszego zespołu. W sumie jest to dla mnie niespodzianka, ponieważ gram w kosza od 2 lat i nie spodziewałem się, że trafię do zespołu z ekstraklasy. Postaram się wykorzystać daną mi szansę i obiecuję dać z siebie wszystko - kończy Jakub Raczyński.