Jackson: Uwolnić energię
fot. Grzegorz Bereziuk

,

Lista aktualności

Jackson: Uwolnić energię

- Dziękuję Bogu, bo jestem szczęściarzem. Mogę zakładać koszulkę Turowa, grać o wysokie cele i robić to co tak naprawdę kocham - mówi obrońca PGE Turowa Zgorzelec David Jackson przed meczem z Treflem Sopot.

,

Grzegorz Bereziuk: Po porażce w Koszalinie z AZS szybko wróciliście na zwycięską drogę.

David Jackson: Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy. Po porażce w Koszalinie mecz we Włocławku miał dla nas szczególne znaczenie. Dzięki temu jesteśmy na dobrej drodze by walczyć o czołową pozycję w dalszej części sezonu.

Po wygranej z Anwilem fani w Zgorzelcu odetchnęli z ulgą. Ale chyba nie tylko oni. Po serii spotkań wreszcie pokazał się Pan ze strony do jakiej przyzwyczaił kibiców w poprzednim sezonie. Forma idzie w górę?

- Myślę, że faktycznie mecz z Anwilem był dla mnie najlepszym w tym sezonie. Czułem się bardzo dobrze. Najważniejsze, że jestem zdrowy i omijają mnie kontuzje. Za to dziękuję Bogu.

Przed PGE Turowem arcyważny mecz z Treflem Sopot. Motywuje się Pan jakoś specjalnie na to spotkanie?

- Sobotni mecz z zespołem z Sopotu ma bardzo ważne znaczenie. To będzie pojedynek, który da odpowiedź na pytanie kto może być na końcu sezonu numerem jeden w Polsce. Ostatnio gdy graliśmy w Sopocie przegraliśmy tak naprawdę wygrany mecz. W końcówce tego spotkania coś w naszej grze się załamało. Dlatego aby to się nie powtórzyło intensywnie się motywujemy. Trzymamy się razem jak na prawdziwy kolektyw przystało. Jestem przekonany, że każdy z nas da z siebie 200 procent aby osiągnąć sukces. Zagramy dla reprezentowanego przez nas miasta, swoich kibiców i samych siebie.

Co będzie kluczem do odniesienia wygranej nad drużyną z Sopotu?

- Jeśli chcemy pokonać Trefl musimy zagrać jak drużyna. Kluczem będzie twarda gra w obronie. Musimy dać z siebie maksimum i pokazać jaka energia drzemie w zespole. Do tego musi dojść koncentracja, a także determinacja i chęć każdego gracza do wygrania tego spotkania.

Chcecie się zrewanżować sopocianom za przegraną w pierwszej części sezonu? Trefl przerwał serię dziewięciu wygranych z rzędu PGE Turowa .

- Nie traktujemy konfrontacji jako okazji do rewanżu za przerwaną serię. Nie zmienia to faktu, że jak wspomniałem będziemy chcieli odnieść zwycięstwo. To będzie mecz o pierwsze miejsce w tabeli. Musimy udowodnić, że zasługujemy na miano najlepszych!

PGE Turow w poprzednim sezonie walczył z Treflem o wielki finał Tauron Basket Ligi. Pamiętasz te czasy?

- Mecze z Treflem w półfinale play-off były bardzo ekscytujące. Pamiętam każdy moment tej rywalizacji. Najwięcej emocji dostarczył siódmy mecz. Wygraliśmy go i awansowaliśmy do finału.

Dobrze czuje się Pan w Polsce?

- Bardzo dobrze! Dziękuję Bogu, bo jestem szczęściarzem. Mogę zakładać koszulkę Turowa, grać o wysokie cele i robić to co tak naprawdę kocham.