Przed ŁKS - Zastal: Tylko jeden faworyt
fot. Zastal Zielona Góra

,

Lista aktualności

Przed ŁKS - Zastal: Tylko jeden faworyt

W 21. kolejce nie zwalniającej tempa Tauron Basket Ligi Łódzki Klub Sportowy podejmie w Atlas Arenie koszykarzy Zastalu Zielona Góra. W pojedynku ostatnich w tabeli TBL gospodarzy z zajmującymi szóstą pozycję gośćmi faworyt zdaje się być oczywisty.

,

Choć niespełna tydzień temu hucznie witaliśmy nowy, 2012 rok to koszykarze polskiej ekstraklasy przystępują właśnie do trzeciej już kolejki spotkań w 2012. Dwie poprzednie, podobnie jak sześć ostatnich spotkań minionego roku zakończyło się sromotnymi porażkami zespołu Łódzkiego Klubu Sportowego, który od dłuższego czasu jest czerwoną latarnią ligi i łatwym dostarczycielem punktów dla rywali. Choć braki w umiejętnościach łodzianie starają się nadrabiać cechami wolicjonalnymi, to przepaść między nimi a resztą stawki jest tak duża, że każda z konfrontacji kończy się swoistym pogromem. Rzut oka na statystyki pokazuje, że ostatni zespół ligi jest również najsłabszy jeżeli chodzi o kluczowy koszykarski parametr - umiejętność zdobywania punktów.

ŁKS zdobywa średnio zaledwie 68 punktów, dokładnie o 3 mniej niż następny w tej kategorii PBG Basket Poznań i aż o 15 mniej niż najlepszy w lidze Trefl Sopot. Łodzianie są zespołem, którego rzuty z gry (39%) i za trzy punkty (28%) najrzadziej wpadają do kosza. Zwrócił na to uwagę skrzydłowy drużyny Marcin Salamonik, po ostatniej porażce we Wrocławiu, mówiąc: -
Trzy trafione trójki na 25 oddanych rzutów to nie jest za dobry wynik. Troszeczkę nas to zaczyna niepokoić, ponieważ w poprzednim sezonie był to bardzo silny element, którym niejednego przeciwnika pokonywaliśmy, a w tym sezonie jest duży kłopot z tymi rzutami i trzeba przede wszystkim nad tym popracować.

Paradoksalnie to właśnie Salamonik jest jednym z największych tegorocznych rozczarowań ŁKS. Wysoki gracz obdarzony dobrym rzutem z dystansu i półdystansu zupełnie nie może się odnaleźć w realiach ekstraklasy zdobywając przeciętnie raptem cztery punkty w każdym spotkaniu. Równie słabo wypada kolejny z zeszłorocznych, pierwszoligowych liderów zespołu Bartłomiej Szczepaniak. Poza pierwszym, efektownym spotkaniem z Anwilem rzucający obrońca ma ogromne problemy z umieszczaniem piłki w koszu, gdzie ląduje tylko co trzeci z jego rzutów z gry.

Te ofensywne problemy łodzian mogą niepokoić szczególnie w obliczu pojedynku z Zastalem, jedną z najlepiej atakujących drużyn Tauron Basket Ligi. Tam gdzie łodzianie wypadają blado Zastal błyszczy, zdobywając średnio aż 82 punkty w każdym spotkaniu. Zielonogórzanie trafiają blisko połowę swoich rzutów z gry (47%) oraz są bardzo groźni w rzutach z dystansu - co trzeci z nich sięga celu. Motorem napędowym zespołu jest grający w Polsce już drugi sezon Walter Hodge. Ulubieniec kibiców Zastalu to jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy niski gracz ligi zaliczający w każdym meczu prawie 17 punktów oraz 7 asyst i 3 zbiórki. Wygrywając indywidualne pojedynki Hodge tworzy dla swojego zespołu przewagę w ataku, którą później umiejętnie rozgrywa. Stąd biorą się punkty zielonogórskich strzelców: Kamila Chanasa czy Jakuba Dłoniaka.

Dzięki indywidualnym popisom Hodge’a oraz szeroko rozłożonym akcentom w ataku - aż 8 graczy zdobywa w każdym meczu co najmniej 6 punktów - Zastal jest, obok Trefla Sopot, najlepszą drużyną wyjazdową TBL. Udało im się wygrać aż 6 spośród 9 spotkań rozegranych w halach przeciwnika. Jakby tego było mało, pierwszym centrem zespołu jest nie kto inny jak Kirk Archibeque, czyli gracz który 11 pierwszych kolejek tego sezonu rozegrał broniąc barw Łódzkiego Klubu Sportowego. Znajomość ofensywnych i defensywnych założeń taktycznych łodzian będzie dodatkowym atutem Zastalu w tym nierównym, koszykarskim boju.

Spotkanie ŁKS Łódź - Zastal Zielona Góra rozegrane zostanie już w najbliższą niedzielę 8 stycznia 2012 o godzinie 18.00 w Atlas Arenie w Łodzi.