Przed Kotwica - Energa Czarni: Zatrzymać kolektyw
fot. figurski.com.pl

,

Lista aktualności

Przed Kotwica - Energa Czarni: Zatrzymać kolektyw

2 października w kołobrzeskiej Hali Milenium Kotwica Kołobrzeg zagra przeciwko Enerdze Czarnym Słupsk. Do osiągnięcia zwycięstwa jednej, czy drugiej drużynie będzie potrzebne zatrzymanie kolektywu, ponieważ oba zespoły w tym sezonie posiadają wyrównane składy.

W tym sezonie zawodnicy trenera Dainiusa Adomaitisa ponieśli tylko jedną porażkę we własnej hali z Anwilem Włocławek. Zespół składa się z dziesięciu bardzo równych graczy, co stanowi niewątpliwie problem dla innych drużyn z powodu regularnej rotacji. W słupskim zespole bardzo ciężko wyróżnić kogokolwiek, gdyż każdy coś wnosi do gry. Jeśli chodzi o statystyki to najlepszym do tej pory zawodnikiem jest David Weaver, ale w obliczu tak zbudowanej ekipy w Słupsku jest aż 10 liderów.

- Z obecnych graczy Czarnych lepiej znam graczy obwodowych, Stanley'a Burrella czy Darnella Hinsona, z którym grałem w poprzednim sezonie. To dobrzy obrońcy, równie efektywni w ataku. Czarni to dobry zespół, na pewno mierzą w medal w tym sezonie. Trudno u nich szukać słabych punktów, ale będziemy walczyć i postaramy się wygrać - zapowiada Michał Kwiatkowski z Kotwicy.

Na potwierdzenie tych słów warto dodać, że ostatni mecz ligowy Energa Czarni wygrali z Polpharmą Starogard Gdański 86:78. Co więcej, aż sześciu zawodników środowych gości zdobyło powyżej dziesięciu punktów. Oprócz faktu, że mecze Kotwicy z Energą Czarnymi są spotkaniami derbowymi, obok meczu z AZS Koszalin, to w barwach ekipy ze Słupska wystąpi wychowanek Kotwicy Kołobrzeg, Paweł Kikowski.

Jeśli chodzi o Kotwicę, to zawodnicy Tomasza Mrożka przegrali ostatnio w Sopocie z miejscowym Treflem 76:95. Spotkanie było wyrównane do połowy czwartej kwarty, kiedy to kołobrzeżanie tracili tylko trzy punkty do sopocian. W następnych minutach wszystko się posypało i Czarodzieje z Wydm schodzili z boiska ze stratą w wysokości 19 punktów. - Na pewno każdy z nas zastanawia się nad błędami, które popełniliśmy w ostatnich dwóch meczach. Jesteśmy nastawieni pozytywnie, wyciągnęliśmy wnioski z tych porażek i patrzymy do przodu - mówi Marko Djurić z Kotwicy.

Do tej pory Kotwica prezentuje się przyzwoicie. Z bilansem 3-4 kołobrzeżanie zajmują piąte miejsce w tabeli, ale nie wszystkie drużyny mają rozegraną równą liczbę spotkań. Spotkanie z Energą Czarnymi zapowiada się interesująco szczególnie dla kibiców, ponieważ są to kolejne derby Pomorza rozgrywane w niewielkim odstępie czasowym.

- Słyszałem, że atmosfera na trybunach będzie porównywalna do tego co było na meczu z AZS Koszalin. Bardzo fajnie się wtedy gra. Naszym zadaniem będzie walka przez 40 minut. Podejdziemy do tego spotkania jak to każdego innego. W ostatnich meczach pozwoliliśmy rywalom odskoczyć w końcowych minutach - ocenia Reggie Holmes z Kotwicy.

Faworytem spotkania są goście, natomiast Kotwica pokazała, że w starciach z teoretycznie silniejszymi rywalami potrafi powalczyć, o czym przekonały się zespoły z Włocławka i Zgorzelca. Problemem Kotwicy są obecnie drugie połowy, kiedy to zespół przestaje grać swoją koszykówkę.  Ważnym elementem najbliższego spotkania będzie jak najrówniejsza gra całego zespołu, ponieważ Energa Czarni stosują szeroką rotację i również Czarodzieje z Wydm będą musieli pokazać, że na każdej pozycji posiadają zawodników w dobrej dyspozycji.

- Dobra obrona przez całe spotkanie może okazać się kluczowa w spotkaniu z takim zespołem jak Czarni. Grają dosyć agresywnie oraz drużynowo i właśnie w obronie szukamy naszej szansy na wygraną - kończy Reggie Holmes.

Mecz rozpocznie się w środę, 2 listopada o godzinie 19 w kołobrzeskiej Hali Milenium.

Przed meczem powiedzieli:

Michał Kwiatkowski (rozgrywający Kotwicy): Kibice dają nam wsparcie, mam nadzieję, że stawią się w podobnej liczbie jak na poprzednich meczach i nas wspomogą. Jeśli chodzi o naszą postawę to musimy przede wszystkim grać lepiej drugie połowy. W pierwszej połowie wszystko wyglądało dobrze, prowadziliśmy. Natomiast w drugich połowach Anwil i Trefl nam odjeżdżały i przegrywaliśmy te spotkania.

Marko Djurić (środkowy Kotwicy):  Energa Czarni to bardzo dobry zespół skomponowany z 10 niesamowitych zawodników. Grają na bardzo wysokim poziomie zespołowej koszykówki. Myślę, że nie są super ludźmi i my również mamy swoje szansę w  meczu. Kluczem do zwycięstwa może być przede wszystkim zaangażowanie przez 40 minut, serce, walka i myślę, że koncentracja i spokój.

Paweł Kikowski (skrzydłowy Energi Czarnych): Znam kosze w Hali Millenium bardzo dobrze, bo naprawdę sporo się w życiu w tym obiekcie narzucałem, ale to na pewno nie będzie dla nas łatwy mecz. Jestem przekonany, że trudno będzie zatrzymać chłopaków z Kołobrzegu, ponieważ oni również mają te kosze dobrze obrzucane, a poza tym posiadają sporą swobodę w ataku, z czego świetnie potrafią korzystać. To będzie ciężkie spotkanie i musimy być skoncentrowani na sto procent. Kotwica potrafi trafić w serii pięć rzutów za trzy, całkowicie odmieniając przebieg meczu. Dlatego musimy bardzo uważać i konsekwentnie realizować założenia naszej koszykówki.