Powodem odejścia zawodnika są jego problemy z kolanem. Wszystko rozpoczęło się w styczniu i do dziś zawodnik nie jest w stanie grać w meczach. - Z moim kolanem jest coraz lepiej, ale nie chcieliśmy ryzykować zbyt wczesnym występem w spotkaniu ligowym - komentuje zawodnik.
Z kolei z badań wynika, że Eglseder potrzebowałby około dwóch miesięcy, aby być gotowym do gry. Podczas pobytu w Polsce Amerykanin wziął udział w dwóch spotkaniach sparingowych gdzie zdobył kolejno 6 i 4 punkty. Teraz celem Eglsedera jest powrót do domu i walka o jak najszybszy powrót do zdrowia.