Zielonogórzanie nie będą dobrze wspomniać wyjazdu do Zgorzelca. Niedzielny mecz był dla nich trzecią porażką z rzędu. Losy spotkania rozstrzygnęły się jednak dopiero w ostatnich minutach.
W pierwszej połowie oba zespoły nie pozwalały sobie wzajemnie odskoczyć na większą różnicę punktów. Mecz bardzo dobrze zaczął Piotr Stelmach, który otworzył wynik celnym rzutem za trzy. W całym spotkaniu rzucił łącznie 16 punktów. Po trzech meczach sparingowych, w których nie zdobył ani punktu, ten rezultat napawa zielonogórskich kibiców optymizmem. W drużynie z Czech rewelacyjnie prezentował się skrzydłowy Corey Miurhead, który oprócz 15 punktów miał także siedem, w tym kilka bardzo efektownych asyst. Atletyczny zawodnik, o doskonałym przeglądzie pola i świetnym koźle, znalazłby się pewnie w notesie niejednego trenera Tauron Basket Ligi.
Wśród zastalowców wyróżniał się rezerwowy rozgrywający Filip Matczak, który wobec problemów Marcina Fliegera z faulami, dostał sporo minut na parkiecie. Po raz kolejny świetnie zaprezentował się Kamil Chanas. Słabo wypadł Jeff Foote, który miał problemy ze skutecznym kończeniem podkoszowych akcji. Ryan Wittman większość ze swoich punktów zdobył dopiero w trzeciej kwarcie.
Końcowy wynik spotkania rozstrzygnęły dopiero ostatnie minuty. W czwartej kwarcie Zastalowi udało się zniwelować dziewięciopunktową przewagę, jednak przy stanie 81:80 Jeff Foote nie trafił dwóch rzutów wolnych. Goście powiększyli przewagę do trzech punktów i nie oddali prowadzenia do końca. Zastal próbował jeszcze dwukrotnie zmniejszyć rozmiary porażki, ale ostatnie akcje zamiast punktów przyniosły straty.
Zastalowcy nie imponowali skutecznością za trzy. Trafili tylko 5 na 17 prób. Przegrali także walkę o zbiórki 29 - 24. Rezerwowi Zastalu rzucili jedynie 21 punktów, przy 37 trafieniach czeskiej ławki.
Kolejny sprawdzian zielonogórzan czeka w piątek. Wtedy rozpocznie się memoriał Lecha Birgfellnera. W Zielonej Górze zagrają oprócz gospodarzy PGE Turów Zgorzelec, Śląsk Wrocław i słowacka Spiska Nova Ves.
Zastal Zielona Góra - BK Pardubice 80:86 (23:24, 26:25, 16:18, 15:19)
Zastal: Chanas 20, Stelmach 16, Wittman 13, Matczak 10, Dłoniak 9, Flieger 6, Foote 4, Rajewicz 2, Chodkiewicz 0,