Drugie zwycięstwo Zastalu
fot. Kosma Zatorski

,

Lista aktualności

Drugie zwycięstwo Zastalu

Zastal Zielona Góra pokonał pierwszoligową Spójnię Stargard Szczeciński 87:77. Najskuteczniejszym graczem zielonogórzan był kapitan Marcin Chodkiewcz, autor 19 punktów.

,

Mecz rozegrano w Babimoście, którego halę po brzegi wypełnili sympatycy Zastalu. Zielonogórzanie przystąpili do spotkania osłabieni brakiem Marcina Fliegera i Rafała Rajewicza. Ich miejsca w wyjściowej dwunastce zajęli juniorzy SKM Zastalu, którzy jednak nie pojawili się na parkiecie.  W sobotni wieczór honory pierwszego rozgrywającego pełnił osiemnastoletni Filip Matczak. - Jak spełniłem swoje zadanie? Chyba nie najlepiej, ale myślę że jakoś to dało się oglądać - oceniał swój występ najmłodszy gracz zielonogórzan. O co miał do siebie pretensje? Na pewno o niemrawy początek. Kilka zbyt sygnalizowanych podań stało się łupem doświadczonego Tomasza Ochońki i prowadziło do łatwych kontr Spójni. Dzięki temu po pierwszej kwarcie Spójnia przegrywała zaledwie jednym punktem.

W drugiej odsłonie cały zespół Zastalu prezentował się o wiele lepiej. Skutecznością imponował kapitan Marcin Chodkiewicz, który z łatwością zdobywał punkty spod samej obręczy jak i rzutami z półdystansu. - Szaleję po prostu! Szkoda, że liga się jeszcze nie zaczyna - żartował po meczu najlepszy gracz spotkania. Od samego początku szczególną opieką otoczono środkowego Jeffa Foota, który wielokrotnie był podwajany pod koszem. Dzięki swojej sile i zasięgowi ramion potrafił jednak nawet będąc w niezłych tarapatach wepchać piłkę do kosza. Zastal próbował także grać pod Ryana Wittmana. Jedna z izolacji, pozwalająca mu grać jeden na jeden z rywalem skończyła się niedolotem. Później było już znacznie lepiej.

W drugiej połowie Zastal nie roztrwonił wypracowanej na początku przewagi. Zawodnicy Spójni, mimo ambitnej walki, nie byli w stanie zbliżyć się na bliższą punktową odległość. W zespole pierwszoligowca bardzo dobrze zaprezentował się Tomasz Stępień, który dołączył do zespołu po nieudanej przygodzie w AZS Koszalin. 25-letni zawodnik nie bał się odważnych wejść pod kosz, imponował także skutecznością z dystansu. Mecz zakończył z dorobkiem 15 punktów.

Po meczu trener Tomasz Jankowski nie do końca był zadowolony z postawy graczy Zastalu. - Mieliśmy kłopoty z grą jeden na jeden, a ta uwaga dotyczy głównie zawodników obwodowych. Natomiast wysocy Zastalu źle bronili pick'n'rolle i pozwalali na rzuty z czystej pozycji. Widać, że elementy, nad którymi pracujemy najbardziej w okresie przygotowawczym nie są jeszcze wykonywane idealnie. Mam tu przede wszystkim na myśli grę na obu tablicach. W Babimoście mieliśmy kłopoty ze zbiórkami w defensywie, z kolei na desce w ataku nie potrafiliśmy niczym szczególnym zaskoczyć i zdominować rywali - komentował przebieg spotkania. 

Kolejne spotkanie zastalowcy rozegrają w najbliższą środę (7.09) w Żarach. Przeciwnikiem zielonogórzan będzie PBG Basket Poznań.

Zastal Zielona Góra - Spójnia Stargard Szczeciński 87:77 ( 21:20, 25:16, 16:20, 25:21 )

Zastal: Marcin Chodkiewicz 19, Kami Chanas 16, Jeff Foote 16, Ryan Wittman 14, Filip Matczak 11, Piotr Stelmach 7, Adam Chodkiewicz 2, Jakub Dłoniak 2.