Morrison z Włocławka do Słupska
fot. figurski.com.pl

,

Lista aktualności

Morrison z Włocławka do Słupska

Scott Morrison to ostatni zawodnik, który wzmocni skład Energi Czarnych Słupsk przed nadchodzącym sezonem. Kanadyjczyk w ubiegłym sezonie reprezentował Anwil Włocławek.

,

Mierzący  210 cm wzrostu Kanadyjczyk koszykarskich szlifów nabierał grając w lidze NCAA w barwach uczelni z Portland. Po ukończeniu studiów postanowił kontynuować swoją karierę w Europie i ma za sobą już trzy sezony gry na naszym kontynencie. Swoją przygodę z zawodową koszykówką rozpoczął w węgierskim Albacomp-UPC Szekesfehervar, a następnie przeniósł się do estońskiego Tartu Rock. Ubiegły sezon rozpoczął w Politechnice Lwów, ale z nie związanych ze sportem powodów zmuszony był opuścić ten zespół. W ten sposób trafił w drugiej części sezonu Tauron Basket Ligi do Anwilu Włocławek, z którym zakończył rozgrywki na szóstym miejscu.

- Scott to już doświadczony i ograny w Europie zawodnik, a jednocześnie wciąż młody i posiadający sporo niewykorzystanego jeszcze potencjału - mówi generalny menedżer Energi Czarnych, Marcin Sałata. - Nie udało nam się ostatecznie pozyskać Jordana Williamsa wybranego w drafcie do NBA, który zamiast gry w Słupsku wybrał powrót na uczelnię, gdzie będzie przygotowywał się na wznowienie rozgrywek najlepszej ligi świata - wyjaśnia.

Scott Morrison ma za sobą bardzo dobry sezon w Estonii, gdzie był jednym z najjaśniejszych punktów swojego zespołu, notując średnio w krajowej lidze 11,6 pkt. i 6,6 zb. na mecz. Ze swoją drużyną występował również w rozgrywkach EuroChallenge gdzie zdobywał 13,2 pkt., 6 zb. i 2 bl., a także w Lidze Bałtyckiej, gdzie był liderem Tartu Rock ze średnimi prawie 15 pkt. i 8 zb. na mecz. Przed przybyciem do Włocławka w lidze ukraińskiej notował średnie na podobnym poziomie (13 pkt. i 7 zb.).

Jednak po dołączeniu do Anwilu Morrison nie potwierdził do końca swoich umiejętności i w 10 rozegranych spotkaniach grał średnio zaledwie przez kwartę, zdobywając w tym czasie po 4 pkt. i 3 zb. - Scott jest oczywiście wartościowym zawodnikiem, ale nie mógł w pełni pokazać tego w Anwilu, gdyż przychodząc do nowego zespołu w tak późnym okresie trudno było mu się w niego wkomponować - mówi Sałata. - Mamy jednak bardzo dobre opinie o tym graczu z Estonii i Ukrainy i wierzymy, że będzie istotnym wzmocnieniem naszego składu - dodaje.

Fani Energi Czarnych z pewnością dobrze pamiętają Scotta Morrisona z ubiegłego sezonu, ponieważ to właśnie po faulu tego gracza podczas meczu we Włocławku lider słupszczan Cameron Bennerman doznał poważnej kontuzji kolana, która wykluczyła go z gry do końca rozgrywek.

Scott Morrison podpisał ze słupskim klubem roczny kontrakt i tym samym zamknął skład Energi Czarnych.