Energa Czarni – Polpharma (2:0): Tajna broń
fot. Andrzej Romański

,

Lista aktualności

Energa Czarni – Polpharma (2:0): Tajna broń

Świetna obrona Energi Czarnych Słupsk umożliwiła wygranie drugiego meczu z Polpharmą Starogard. Słupszczanie wygrali 89:70 i brakuje im już tylko jednego zwycięstwa, by awansować do półfinału.

Tytułową tajną bronią słupszczan w drugim spotkaniu z Polpharmą był William Avery. Amerykanin, po dwóch słabych występach jeszcze w sezonie zasadniczym, w play-off staje się liderem Energi Czarnych. Rozgrywający, który w obliczu kontuzji Camerona Bennermana ma sporo szans na zaprezentowanie swoich umiejętności, w sobotnim meczu był najlepszym graczem swojej drużyny. W momentach, w których znajdował się on na boisku, słupszczanie zdobyli 30 punktów więcej od Polpharmy.

Spotkanie rozpoczęło się jednak od lepszej gry gości, którzy po przegranej w pierwszym meczu walczyli o odebranie Enerdze Czarnym przewagi parkietu. Z Deontą Vaughnem nie radził sobie w obronie Mantas Cesnauskis, który z kolei świetnie spisywał się w ataku. Szybko na ławce rezerwowych usiąść musiał Bryan Davis, któremu wypadło szkło kontaktowe i rozcięło powiekę oraz mający dwa faule Jerel Blassingame. Paradoksalnie brak dwóch pierwszo piątkowych graczy na parkiecie pozytywnie wpłynął na grę Energi Czarnych.

Choć starogardzianie potrafili już w połowie pierwszej części gry wypracować sobie ośmiopunktowe prowadzenie, nie spodziewali się, jak grę gospodarzy odmieni Avery. Nowy rozgrywający słupszczan był bardzo skuteczny, podobnie jak Cesnauskis i dwójka obwodowych graczy sprawiła, że Energa Czarni zanotowali w trzech ostatnich minutach pierwszej kwarty serię 12 punktów z rzędu.

Skuteczni i konsekwentni gospodarze prowadzili już w 16. minucie 38:24, ale podobnie jak w pierwszym meczu, taka przewaga nie zrobiła żadnego wrażenia na graczach ze Starogardu Gdańskiego. Tym razem to oni, w jeszcze krótszym odstępie czasowym niż Energa Czarni wcześniej, zdobyli aż 13 punktów bez odpowiedzi słupszczan, dzięki m.in. dwóm trójkom Briana Gilmore’a. Po zmianie stron mecz miał się więc rozpocząć od nowa.

Regułą w tej serii stało się, że obie drużyny grają falami. W trzeciej kwarcie ponownie gospodarze szybko uzyskali dwucyfrową przewagę, ale starogardzianie jeszcze raz potrafili ją zniwelować do zaledwie czterech punktów. Jednak to był czas Avery’ego. Rozgrywający Energi Czarnych ostatnią kwartę rozpoczął od dwóch celnych rzutów za trzy, zdobywając w tej części meczu 10 punktów i rozdając cztery asysty.

Jednak to nie wysoka skuteczność gospodarzy dała im wygraną. Przez całe spotkanie słupszczanie nie obniżali intensywności obrony, która wymusiła na graczach Polpharmy ponownie wiele strat - tym razem 18. Godna podziwu była również zespołowa gra Energi Czarnych, którzy mieli aż 21 asyst.

- Tylko przez 5-6 minut na początku meczu potrafiliśmy grać tak, jak to sobie zaplanowaliśmy. Nie wiem, co się stało z moim zespołem, trudno jest mi cokolwiek powiedzieć. Będziemy sporo rozmawiać o tym, dlaczego tak zagraliśmy, ponieważ nie możemy pozwolić, by zawodnicy Polpharmy Starogard grali w ten sposób - mówił po meczu trener gości Zoran Sretenović.  - Może jesteśmy wystarczająco zadowoleni z piątego miejsca po sezonie zasadniczym? Ale nawet gdyby, to nie możemy sobie pozwolić na tak szybkie odpuszczanie meczów – dodał.

- Chciałbym pogratulować wszystkim moim zawodnikom, ponieważ każdy z nich zrobił to, co do niego należało. Udało nam się utrzymać koncentrację przez całe spotkanie. Dziękuję również naszym kibicom, bo bardzo nam pomogli - powiedział trener Energi Czarnych Dainius Adomaitis.

- Bardzo się cieszymy, że po dwóch meczach prowadzimy 2:0. Na pewno w lepszych humorach, mając komfort psychiczny pojedziemy teraz do Starogardu Gdańskiego. Będziemy się starać zakończyć tą rywalizację już we wtorek - zapowiedział skrzydłowy słupszczan Paweł Leończyk.

W zespole ze Słupska świetnie zagrał Avery, który zdobył 16 punktów i miał 5 asyst. Leończyk miał 14 punktów oraz cztery zbiórki w ataku i to właśnie z nim na pozycji środkowego, a nie z Bryanem Davisem czy Erminem Jazvinem, najlepiej radzili sobie Energa Czarni. Dla Polpharmy Robert Skibniewski, Deonta Vaughn i Kamil Chanas zdobyli 13 punktów.

Mecz 3 odbędzie się we wtorek o godz. 18.15 w Starogardzie. Transmisja tego meczu od 18.05 w TV PLK.