Jak co roku w Koszalinie ma miejsce tzw. "licealiada", czyli zawody sportowe rozgrywane pomiędzy szkołami ponad gimnazjalnymi . Prawie 18-letni Gibaszek dostał podczas swojego meczu wyjątkowe i zarazem niecodzienne wsparcie, ponieważ na spotkanie dwóch czołowych w Koszalinie zespołów przyszli George Reese, Winsome Frazier, Grady Reynolds, Igor Milicić i kierownik Damian Zydel.
-Gdy byłem w wieku Roberta, to zawsze chciałem, by na moje spotkanie przyszli gracze z zawodowej drużyny. Nasza obecność mogła sprawić, że spełniliśmy niejedno marzenie, a przy okazji mogliśmy zobaczyć, na co stać polską młodzież - komentował George Reese.
Młody wychowanek AZS nie krył swojego zdziwienia - Jestem ogromnie zaskoczony tym, że chłopacy przyszli na mój mecz. To daje mi jednak dodatkowy zastrzyk motywacji, albowiem nie ma nic lepszego niż poczucie, że mimo młodego wieku jestem częścią najlepszej moim zdaniem drużyny w Polsce - opowiadał Gibaszek.
Niezwykle zacięte spotkanie zakończyło się wygraną zespołu zawodnika AZS 77:71.