Przed AZS - Polpharma: Powstrzymać kolektyw
fot. Wojciech Figurski

,

Lista aktualności

Przed AZS - Polpharma: Powstrzymać kolektyw

AZS Koszalin zmierzy się po raz trzeci w obecnym sezonie z zawodnikami Polpharmy Starogard Gdański. W pierwszych dwóch spotkaniach górą byli zawodnicy z Kociewia.

,

W ofensywie Akademików główne role odgrywają Winsome Frazier (16,6 pkt. na mecz) i George Reese (16,2 pkt.) , czyli aktualnie trzeci i czwarty strzelec Tauron Basket Ligi. Zespół Polpharmy Starogard Gdański jest zbudowany zupełnie inaczej. W ekipie trenera Stretenovicia jest aż pięciu zawodników, którzy legitymują się średnią powyżej 10 punktów na mecz (Cielebąk, Chanas, Mirković, Hicks i Vaughn). - Jest to bardzo specyficzny zespół, który wygrywa swoje mecze dlatego, że wszystkie gwiazdy świecą tam jednakowo. Każdy gracz ma tam spory wkład w ofensywę. W drużynie ze Starogardu Gdańskiego nie ma uzależnienia od jednego lub dwóch zawodników, także musimy zwrócić uwagę na wszystkich koszykarzy - mówił trener Mariusz Karol.

Zawodnicy AZS Koszalin po raz kolejny byli zmuszeni do dwutygodniowej przerwy między spotkaniami Tauron Basket Ligi. Tym razem przyczyną nie był Puchar Polski lub inne rozgrywki, a niedziałające urządzenia pomiarowe w Kołobrzegu. - Nie lubimy takich przerw, nawet jak gramy w niedzielę a nie w sobotę, to już robi się pewien problem i staramy się ustalić nasze przygotowania w ten sposób, żebyśmy czuli, jakby mecz odbywał się właśnie w sobotni wieczór  - stwierdził trener AZS Koszalin Mariusz Karol.

Starogardzianie są jedną z rewelacji tego sezonu. Po przyjściu trenera Stretenovicia, Polpharma wygrała Puchar Polski i plasuje się na wysokim, piątym miejscu w ligowej tabeli, jednak ostatnie spotkania w wykonaniu tej drużyny nie były zbytnio udane, ponieważ dwie porażki z rzędu - z PGE Turowem Zgorzelec i Polonią Warszawa, nie napawają optymizmem kibiców z Kociewia. Ostatnia taka seria miała miejsce na początku rozgrywek, gdy zespół Polpharmy był całkowicie rozbity i niepoukładany.

 Akademicy spośród ostatnich, czterech spotkań wygrali zaledwie jedno - z PGE Turowem Zgorzelec. Zawodnicy trenera Karola musieli uznać wyższość takich zespołów jak:  Asseco Prokom Gdynia, Polonia Warszawa i Anwil Włocławek.

Polpharma Starogard Gdański już dwukrotnie grała z AZS w obecnym sezonie. Pierwszy raz w ramach rozgrywek ligowych, gdy zawodnicy trenera Zorana Stretenovicia pokonali Akademików na własnym parkiecie 84:78. Koszalinianie mieli okazję na rewanż, lecz po raz kolejny musieli uznać wyższość Kociewskich Diabłów, wówczas Polpharma pokonała AZS w fazie grupowej Pucharu Polski 89:70. W obydwu spotkaniach na niekorzyść Akademików działa bardzo słaba skuteczność z dystansu - odpowiednio 20 % i 12 %, zatem procent celnych rzutów z obwodu powinien mieć znaczący wpływ na ostateczny wynik meczu.

Po raz kolejny przed szansą na wyjście na prowadzenie w klasyfikacji asyst w polskiej lidze stanie kapitan AZS Koszalin - Igor Milicić, który potrzebuje zaledwie dwóch asyst do prześcignięcia trenera Asseco Prokomu Gdynia - Tomasa Pacesasa.

Mecz odbędzie się w niedzielę 6 marca (niedziela) o godzinie 18.00 w koszalińskiej hali Gwardii. Bezpośrednią relację ze spotkania prowadzić będzie Radio Koszalin.

Przed meczem powiedzieli

Slavisa Bogavac, skrzydłowy AZS Koszalin: Jest to dla nas bardzo ważne spotkanie, ponieważ chcemy zagrać w fazie play-off. Polpharma jest bardzo dobrą drużyną, która ostatnio wygrała w Pucharze Polski, jednak zawodnicy ze Starogardu Gdańskiego przegrali niedawno dwukrotnie, więc będzie to dla nich także bardzo ważny mecz. My mieliśmy po raz kolejny dwa tygodnie na przygotowanie się do tego spotkania, ponieważ nasz ostatni mecz z powodów wiadomych się nie odbył. Polpharma ma bardzo dobry obwód, który może znacznie przeszkodzić nam w naszych planach, ale postaramy się zrobić wszystko, by nie zawieść naszych kibiców.

Zoran Sretenović, trener Polpharmy Starogard Gdański: Każdy zespół jest inny i ma inne możliwości, na które trzeba zwrócić uwagę. Nie jest jednak tak, że z AZS gra nam się łatwo, mimo że wygraliśmy z nimi już dwukrotnie w tym sezonie. Siłą drużyny z Koszalina są na pewno niscy zawodnicy, którzy świetnie rzucają za trzy. Będziemy musieli w obronie grać tak, aby nie pozwolić im na rzuty z dystansu. Najgroźniejsi w ekipie AZS mogą być Winsome Frazier, George Reese i Slavisa Bogavac. Oczywiście trzeba też uważać na Igora Milicicia, który trzyma ten zespół i głównie dzięki niemu gra on tak dobrze. Nie patrzymy na to, że przegraliśmy dwa mecze z rzędu. Jesteśmy pewni swoich możliwości. W finałowych meczach Pucharu Polski byliśmy w bardzo wysokiej formie - graliśmy na 100% naszych możliwości. Nie można utrzymać tej formy bardzo długo. Obecnie na treningach pracujemy więcej, żeby nasza dobra forma wróciła na play-off.