Piotr Ciszek: Jak oceniłby Pan grę zespołu w dzisiejszym meczu?
Dragan Ceranić: Mieliśmy kilka wzlotów i słabszych momentów na przestrzeni tego meczu. Poznań jest doświadczonym zespołem i długo udawało im się to wykorzystywać. Kiedy skupiliśmy się lepiej i zagraliśmy twardziej w drugiej połowie przyniosło to w końcu efekt i udało nam się przełamać rywali.
Dzisiejszy mecz wyglądał zupełnie inaczej niż poprzednie mecze w TBL, z czego wynikała ta odmiana?
- Ostatnio ciężko trenowaliśmy, mieliśmy dużo czasu od ostatniego meczu w Pucharze Polski, co z pewnością wypłynęło pozytywnie nie tylko na mnie ale i na cały zespół. W kolejnych tygodniach znowu będziemy mieli tylko jeden mecz w tygodniu, co może pomóc w treningu i we wzroście naszej formy przed najważniejszymi meczami.
Czego poza takimi treningami brakowało i decydowało o wahaniach formy zespołu?
- Brakowało zdrowia w zespole, mieliśmy dużo problemów z kontuzjami. To także nie pozwalało nam normalnie trenować i zgrywać się, teraz to się zmienia i powinny przyjść efekty.
Wspominał Pan o treningach ale czy postawa rywali także ułatwiła Panu udaną grę w ofensywie?
- Myślę, że moja słabsza i mniej skuteczna gra w ostatnich meczach, w porównaniu do początku sezonu, była spowodowana wieloma rzeczami. Byłem chory, miałem problem ze złamanym nosem, te wszystkie małe rzeczy składały się na słabszą formę. Teraz udało się przezwyciężyć to, forma idzie w górą stąd też moja lepsza gra.
Czy już myślicie o najbliższym meczu derbowym z Asseco Prokomem?
- O Asseco zaczniemy myśleć od środy. W tej chwili rozgrywamy kilka meczów z ciężkimi przeciwnikami i by móc wywalczyć jak najlepsze miejsce przed play-off musimy skupiać się na każdym następnym przeciwniku po kolei, krok po kroku przechodząc z jednego meczu do drugiego.