Młodzi podopieczni „Okruszka” mieli okazję do zaobserwowania pokazowej rozgrzewki. Poza tym dzieci otrzymały koszulki z logiem klubu od agencji reklamowej Arroba, która wydaje serwis informacyjny e-kg.pl na której mogły zbierać podpisy od zawodników Kotwicy. Oczywiście nie obyło się bez wspólnych zdjęć oraz podziękowań ze strony młodych gości za zaproszenie na ostatni mecz pucharowy Czarodziejów z Wydm.
- Wizyta przebiegała bardzo fajnie. Dzieci oglądały rozgrzewkę treningową koszykarzy, były zrobione zdjęcia. Dzieci otrzymały koszulki z podpisami zawodników. Było z pewnością bardzo miło – mówi asystent kierownika drużyny Tomasz Sielicki.
- Było bardzo sympatycznie. Zrobiliśmy chwilę pokazowego treningu, aby dzieci mogły mniej więcej zobaczyć jak wygląda koszykarska rozgrzewka. Potem był czas na autografy, każdy dzieciak dostał koszulkę z naszymi podpisami, także po tym zostanie miła suwenirka dla każdego z nich po tej wizycie. Następnie zdjęcie, ogólnie dużo śmiechu, radości. Nam też to sprawia przyjemność, że możemy spotkać się z dzieciakami. Jest to dla nas chwilowa odskocznia od tej szarej, cotygodniowej harówki na treningach – dodaje skrzydłowy Kotwicy Michał Wołoszyn. – Bardzo lubię dzieci, jak jest tylko okazja do takich spotkań, to osobiście bardzo się cieszę, bo przypominają mi się moje czasy. Przychodziłem wtedy do seniorskiego zespołu, żeby podejrzeć jak wygląda profesjonalna koszykówka z bliska. Sprawiało mi to wiele frajdy także mam nadzieję, że dzieciaki po dzisiejszej wizycie [rozmowa przeprowadzona 24.01 – red.] również mają miłe wspomnienia.
- Popieram takie akcje, uważam, że są bardzo ciekawe. Bardzo lubię dzieci i nie mam nic przeciwko dalszym takim wydarzeniom – kończy środkowy Kotwicy Darrell Harris.