Grupie zawodników przewodził kierownik zespołu, Jarosław Drewa, który razem z Kociewskimi Diabłami starał się chociaż na chwilę odciągnąć uczniów szkoły od nauki. Starogardzcy koszykarze zostali dokładnie wypytani o to, co robią w wolnym czasie i ile najwięcej punktów zdobyli w jednym meczu. Nie zabrakło mini – meczu Polpharma kontra uczniowie, w którym Kociewskie Diabły zabawiły się w gwiazdorów bardzo podobnych do znanych Harlem Globetrotters. Były sztuczki, wygłupy i wsady, a dzieci były zachwycone i dzielnie dopingowały zarówno swoich kolegów, jak i profesjonalistów. Idole młodych starogardzian miały także okazję do rozdania autografów, a chętnych nie brakowało. Na koniec koszykarze otrzymali drobne upominki, za które odwdzięczyli się rozdając mnóstwo klubowych gadżetów.