Po niezłym początku w wykonaniu gospodarzy, dość szybko inicjatywę przejęli przyjezdni. W pewnym momencie po trójce Richarda Balinta prowadzili nawet siedmioma punktami, a ostatecznie po 10 minutach było 21:24. Druga kwarta ponownie była bardzo wyrównana, ale Anwil wracał na prowadzenie po rzutach wolnych Sebastiana Kowalczyka. Bardzo dobrze radzili sobie też Kyndall Dykes i Jonah Mathews, a po trafieniu Zigi Dimca pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 47:43.
W trzeciej kwarcie Basket Brno ponownie uciekał - nawet na osiem punktów. Drużyna trenera Przemysława Frasunkiewicza zakończyła jednak tę część meczu serią 11:2 i po kolejnych zagraniach Kowalczyka po 30 minutach było 63:62. Ostatnia kwarta nadal była zacięta, ale w samej końcówce niezawodni okazali się zarówno Kyndall Dykes, jak i Jonah Mathews. Anwil zwyciężył 86:82.
Anwil Włocławek - Basket Brno 86:82 (21:24, 26:19, 16:19, 23:20)
Anwil: Mathews 25, Dykes 21, Kowalczyk 17, Olesiński 9, Dimec 7, Petrasek 4, Łączyński 2, Frąckiewicz 1, Bojanowski 0, Woroniecki 0
Basket: Madden 18, Mickelson 17, Balint 14, Pursl 11, Pulpan 8, Marko 6, Korner 6, Djuricić 2, Jansa 0, Kraković 0