Wyrównany mecz w Stargardzie dla PGE Spójni
fot. Tadeusz Surma/PGE Spójnia

,

Lista aktualności

Wyrównany mecz w Stargardzie dla PGE Spójni

Sporo działo się w niedzielnym meczu Energa Basket Ligi w Stargardzie! Ostatecznie PGE Spójnia wygrała z MKS Dąbrowa Górnicza 75:71.

,

Pierwsze minuty spotkania należały do gospodarzy, którzy dzięki trafieniom Justina Graya i Kacpra Młynarskiego prowadzili 11:4. Sytuację MKS poprawiał przede wszystkim Michael Lewis, a mecz po chwili zdecydowanie się wyrównał. Dzięki akcji Kacpra Młynarskiego po pierwszej kwarcie to PGE Spójnia była lepsza - 18:14. W drugiej kwarcie obie drużyny nadal nie grały rewelacyjnie w ataku, ale to gospodarze byli w stanie utrzymywać prowadzenie. Dąbrowianie nie dawali za wygraną i cały czas starali się “kąsać” rywala - po akcji Derricka Fennera zbliżyli się na trzy punkty. Amerykanin później jeszcze bardziej zmniejszał tę różnicę, ale to stargardzianie wygrywali po pierwszej połowie 36:35.

Zaraz na początku trzeciej kwarty dzięki zagraniu Nicolasa Moore’a MKS wychodził na prowadzenie. Gospodarze co chwilę doprowadzali jednak do remisu - głównie po rzutach Jonasa Zohore. W pewnym momencie zanotowali serię 11:0 i po trójce Jacobi Boykinsa znacznie odskoczyli rywalom. Kolejne trafienia Boykinsa oznaczały, że po 30 minutach było 59:52. W kolejnej części spotkania zespół trenera Jacka Winnickiego nie zamierzał się poddawać - dzięki rzutom wolnym Josipa Sobina przegrywał tylko trzema punktami i był ciągle w grze. Na około minutę przed końcem do remisu trójką doprowadził Moore, a to zwiastowało wielkie emocje. W końcówce kluczowe rzuty wolne trafili jednak Gray oraz Młynarski, a PGE Spójnia zwyciężyła 75:71.

Najlepszym graczem gospodarzy był Jacobi Boykins z 17 punktami i 10 zbiórkami. Michael Lewis zdobył dla gości 19 punktów i 4 asysty.