Trefl bardzo dobrze zaczął to spotkanie - po trafieniu Łukasza Kolendy prowadził 7:2, a po kilku minutach ta przewaga rosła do ośmiu punktów dzięki akcji Karola Gruszeckiego. Pojedyncze rzuty Stevena Haneya i Grzegorza Surmacza niewiele pomagały gospodarzom. Świetnie prezentował się Nuni Omot, a m.in. dzięki Pawłowo Leończykowi po 10 minutach było 26:17. W drugiej kwarcie do ataku włączyli się Darious Moten oraz Witalij Kowalenko, a to pozwalało sopocianom na powiększanie przewagi. Później po kolejnej akcji Omota goście prowadzili już nawet 18 punktami. Zespół ze Starogardu Gdańskiego nie potrafił zatrzymać tak dobrej ofensywy przyjezdnych. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 54:35.
Trevon Allen w trzeciej kwarcie trafiał trójki, ale nie miało to żadnego wpływu na wynik. Kolejne efektowne akcje Dominika Olejniczaka, a także trafienie Łukasza Kolendy sprawiały, że przewaga gości wynosiła już 26 punktów. Polpharma lekko odrabiała straty, chociaż to nie zagrażało rywalom. Po 30 minutach było 85:63. W kolejnej części meczu “setkę” dla Trefla przekroczył Michał Kolenda, a starogardzianie nie potrafili w żaden sposób zmienić oblicza tego spotkania. Ostatecznie zespół trenera Marcina Stefańskiego zwyciężył 117:92.
Najlepszym strzelcem gości był Łukasz Kolenda, który do 18 punktów dołożył trzy asysty. 17 punktów dla gospodarzy rzucił Trevon Allen.