Zielonogórzanie rozpoczęli od prowadzenia 7:0 po trafieniu Geoffa Groselle’a, a później udawało im się jeszcze bardziej uciekać. Po trójce Gabriela Lundberga mieli już nawet 14 punktów przewagi i dopiero w końcówce tej części meczu rywale lekko zmniejszyli straty. Po 10 minutach było 22:13. W drugiej kwarcie Asseco Arka zbliżała się nawet na sześć punktów po akcjach Mikołaja Witlińskiego, ale Stelmet Enea w pewnym momencie odpowiedział nawet serią 10:0 i kontrolował sytuację na parkiecie. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 49:33.
W trzeciej kwarcie obie drużyny miały swoje problemy z konstruowaniem akcji ofensywnych. Przez to kibice nie zobaczyli zbyt wielu skutecznych akcji. Gdynianie nie byli w stanie tym samym odrobić strat. Po 30 minutach było 60:46. W ostatniej części meczu świetnie nadal prezentował się Groselle, a sporo ciekawych akcji pokazał również Daniel Szymkiewicz. Trener Żan Tabak dał szansę gry zawodnikom rezerwowym, a dzięki trójce Kacpra Traczyka Stelmet Enea zwyciężył ostatecznie 86:59.
Stelmet Enea BC Zielona Góra - Asseco Arka Gdynia 86:59 (22:13, 27:20, 11:13, 26:13)
Stelmet Enea: Lundberg 19, Groselle 12, Berzins 12, Szymkiewicz 9, Williams 8, Koszarek 8, Reynolds 5, Traczyk 5, Put 4, Ponitka 4, Szymański 0, Komenda 0
Asseco Arka: Witliński 15, Żołnierewicz 12, Czerlonko 9, Wołoszyn 7, Marcinkowski 5, Kowalczyk 5, Hrycaniuk 2, Wadowski 2, Pluta 2, Perzanowski 0