Milivoje Mijović: Potrafiliśmy walczyć z najlepszymi
fot. Andrzej Romański

,

Lista aktualności

Milivoje Mijović: Potrafiliśmy walczyć z najlepszymi

Milivoje Mijović z GTK Gliwice po zakończeniu sezonu Energa Basket Ligi pozostał w Polsce. Dlaczego zdecydował się na taki ruch i co robi w wolnym czasie?

,

Serb w 22 rozegranych spotkaniach EBL zdobywał średnio 10,7 punktu, 6,5 zbiórki i 1,5 asysty. Po zakończeniu rozgrywek, związanym z epidemią koronawirusa, zawodnik GTK Gliwice postanowił pozostać w Polsce. Dlaczego?

- Sytuacja potoczyła się błyskawicznie. Przygotowywaliśmy się do meczu ze Śląskiem Wrocław, kiedy w nocy Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła stan pandemii. Zanim dokładnie zorientowaliśmy się co się dzieje, zaczęto zamykać granicę, a ja po rozmowie z żoną zadecydowaliśmy o tym, że zostajemy w Polsce - mówi na oficjalnej stronie zespołu Mijović.

GTK ostatecznie zajęło 13. miejsce w Energa Basket Lidze z bilansem 7 zwycięstw i 15 porażek. Czy z tego wyniku można być zadowolonym?

- Na początku sezonu wszyscy mieliśmy nadzieję na dobry wynik. Było kilka spotkań, w których pokazaliśmy, że drzemie w nas spory potencjał. Potrafiliśmy walczyć nawet z tymi najlepszymi, ale niestety wiele meczów przegraliśmy w końcowych minutach i już do końca sezonu płaciliśmy za to cenę - tłumaczy silny skrzydłowy.

Możliwość trenowania w czasie epidemii jest ograniczona. Czym więc zajmuje się Milivoje Mijović w wolnym czasie?

- Kocham czytać książki, no i teraz mogę poświęcić tej czynności bardzo dużo czasu. Oczywiście, staram się też utrzymywać kontakt telefoniczny z rodziną i przyjaciółmi, tak by razem przejść przez ten trudny okres - podkreśla Serb.

CAŁY WYWIAD NA STRONIE GTK GLIWICE